Sprawa remontu bloku 18a na osiedlu w Karolewie (gm. Borek Wlkp.) zostanie skierowana do prokuratury. Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego przeprowadzenie tej inwestycji uznał za nielegalne. Jeden ze współwłaścicieli mieszkań w karolewskim bloku 18a, Edward Szwałek, który nie jest zadowolony ze sposobu przeprowadzania robót modernizacyjnych budynku, interweniował nie tylko w naszym tygodniku. Problem zgłosił również do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego (PINB) w Gostyniu, co spowodowało przeprowadzenie kontroli na placu budowy. - Weryfikacja dokumentów w Wydziale Architektury Starostwa ujawniła brak zgłoszenia robót związanych z zamiarem realizacji remontu bloku 18a. W związku z tym uznałem, że wspólnota mieszkaniowa z Karolewa nie ma pozwolenia na to zadanie - tłumaczy Michał Szumiński, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Podczas kontroli na placu budowy inspektorów spotkała kolejna niespodzianka - na miejscu nie mieli z kim rozmawiać. Wspólnota mieszkaniowa, jaką tworzą mieszkańcy bloku 18a w Karolewie nie ma powołanego ani zarządu, ani zarządcy. Tymczasem ustawa o własności lokali mówi, że właściciele lokali są zobowiązani podjąć uchwałę o wyborze jednoosobowego lub kilkuosobowego zarządu. Nie było też kierownika budowy, ani nadzorcy budowlanego. A co z dokumentacją? Czy mieszkańcy bloku 18a poniosą karę? Czytaj w dzisiejszym „Życiu Gostynia”
(AgFa)
