reklama

Borek Wlkp. Chytrus ukradł schowane w drewutni pieniądze

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Adobe Stock

Borek Wlkp. Chytrus ukradł schowane w drewutni pieniądze - Zdjęcie główne

foto Adobe Stock

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościMieszkanka gminy Borek Wlkp. wyniosła do drewutni torbę, w której schowane były pieniądze. Zauważył to sąsiad, który nie omieszkał zrezygnować z nadarzającej się okazji i zabrał "cenny bagaż". Teraz grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
reklama

Po południu, 20 listopada 2024 r. do funkcjonariuszy Posterunku Policji w Borku Wlkp. zgłosiła się mieszkanka boreckiej gminy i poinformowała o tym, że została okradziona. Z drewutni mieszczącej się na jej posesji zginęła torba z pieniędzmi w kwocie 4200 zł. 

Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze ustalili, że właścicielka posesji w godzinach przedpołudniowych rzeczywiście zaniosła do pomieszczenia gospodarczego torbę, do której zapakowała pieniądze. Drewutnia rzekomo ma być schowkiem na kasę, gdyż kobieta „nie do wszystkich domowników ma zaufanie”.

Tak się złożyło, że kiedy pieniądze trafiły już do drewutni, zjawił się tam jeden z sąsiadów. Gospodyni umówiła się z nim wcześniej, by wykonywał dla niej w tym miejscu prace zlecone.  Gdy meżczyzna skończył prace przy drewnie, udał się do swojego domu. 

reklama

- Pokrzywdzona dopiero perwnej chwili zorientowała się, że kilka godzin wcześniej zaniosła do drewutni pieniądze. Czym prędzej udała się, by sprawdzić czy torba z gotówką wciąż jest w miejscu, gdzie ją schowała. Torbę, owsze, znalazła, ale pustą - wyjasnia Marek balczyński, zastępca oficera prasowego KPP w Gostyniu.

Boreccy policjanci niezwłocznie udali się do mężczyzny, który pomagał pokrzywdzonej. Przy 54-letnim mieszkańcu gminy Borek Wlkp. funkcjonariusze ujawnili zapakowane w worek pieniądze w kwocie 4200 zł.

Mężczyzna przyznał się, że nie są to jego pieniądze. Wyjaśnił, że zabrał je z torby, ktorą sąsiadka schowała w pomieszczeniu gospodarczym, gdzie wcześniej pracował. Jednak 54-latek nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania. Boreccy policjanci odzyskali całą kwotę.

reklama

Z kolei gostyńscy kryminalni przedstawili mężczyźnie zarzut przywłaszczenia cudzej rzeczy za co grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

 

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama