Przypomnijmy: we wtorkowym pożarze złomowiska pojazdów z podponieckiej wsi z ogniem walczyło kilkudziesięciu strażaków z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gostyniu oraz ochotniczych straży pożarnych z gminy Krobia oraz Poniec.
Oprócz gaszenia samego ognia, który objął budynek stacji demontażu pojazdów, ratownicy musieli także bronić sąsiadujące pomieszczenia przed rozprzestrzenianiem się ognia. Akcja ratowniczo-gaśnicza trwała kilka godzin, na szczęście udało się zapobiec objęciu pożarem kolejnych budynków - WIĘCEJ na temat samego zdarzenia PRZECZYTASZ PONIŻEJ.
W pożarze, do którego doszło podczas prac rozbiórkowych pojazdu ucierpiały dwie osoby: właściciel stacji demontażu oraz pracownik.
- Jeden z nich z obrażeniami został przetransportowany przez LPR do szpitala. Natomiast obrażenia drugiego z mężczyzn okazały się na tyle niegroźne, że po udzieleniu mu pomocy medycznej mógł wrócić do domu. Dziś (11.09.2024) na miejscu zdarzenia pracuje biegły sądowy z zakresu pożarnictwa. Prowadzimy postępowanie, które wykaże, co było przyczyną pożaru - informuje podkomisarz Monika Curtyk, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.
Właściciel wycenił straty powstałe po pożarze na około 1 000 000 złotych.
KLIKNIJ ZDJĘCIE, ŻEBY PRZECZYTAĆ ARTYKUŁ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.