Święta Bożego Narodzenia w tegorocznym kalendarzu układają się w wyjątkowo długi weekend. W środę, 24 grudnia przypada wigilia i później do pracy można wrócić dopiero w poniedziałek, 29 grudnia.
Mieszkańcy Gostynia zastanawiają się, jaka w tym czasie będzie możliwość zaopatrzenia w chleb? Czy w poświąteczne dni będziemy jeść świeży, prosto z pieca z gostyńskich piekarni? Postanowiliśmy to sprawdzić i wszystko wskazuje na to, że nasze miejscowe piekarnie świeżego pieczywa w sobotę, 27 grudnia nam nie zapewnią.
Na drzwiach sklepu przy zakładzie Ciążyńskich, znajdującego się przy ul. Łokietka w Gostyniu wisi już nawet kartka z informacją, że po świętach jest on nieczynny. - 27 grudnia to jest sobota. Jeśli mielibyśmy tego dnia dostarczyć świeży chleb, także do naszych sklepów, moi pracownicy już od południa w drugie święto musieliby być w pracy - wyjaśnia Roman Ciążyński, podkreślając, że piekarze też chcą sobie odpocząć. I zapewnia, że na święta gwiazdkowe klienci nie kupują dużo chleba. - A z tego, co napieczemy jeszcze połowa się zwraca - mówi. Zakład będzie za to dłużej pracował w wigilię. - W poświąteczną sobotę wiele sklepów - wędliniarskie, warzywnicze będzie miało inwentury, będą pozamykane. Bez sensu, aby u nas to wszystko uruchamiać. Nie opłaci się - dodaje Roman Ciążyński. W bożonarodzeniową wigilię sklepy Ciążyńskich będą czynne do godz. 14.00 i wtedy będzie można zaopatrzyć się w spory zapas chleba na cały długi weekend. Smakosze pieczywa „od Marszałka” powinni zrobić tak samo. 27 grudnia nie będzie bowiem czynna piekarnia przy ul. Powstańców Wlkp. Sklep też będzie zamknięty, podobnie jak „ Bezik” przy gostyńskim rynku. Czy właściciele pozostałych piekarni w powiecie gostyńskim postąpią podobnie i tuż po bożonarodzeniowych świętach zakłady pozostawią zamknięte? Czytaj w bieżącym wydaniu "Życia"
