Społeczność Gostynia zwołuje się w internecie. Dziś po południu na rynku "Marsz milczenia" dla Izy z Pszczyny.
"Ani jednej więcej" - to hasło najczęściej skandowane i pokazywane było podczas sobotnich pikiet, jakie odbyły się w kilkudziesieciu miastach w Polsce. Protestujący mieli ze sobą też transparenty z hasłami: "Jej serce jeszcze biło", "Mogła żyć" i "Prawa kobiet, prawami człowieka". Były banery ze słowami "Macie krew na rękach".
Wszystko dla 30-letniej Izy, która zmarła 22 września w szpitalu w Pszczynie z powodu sepsy po obumarciu płodu. Pacjentka zgłosiła się do lekarzy w 22 tygodniu ciąży, po odejściu wód płodowych. Personel medyczny nie zdecydował się na zabieg aborcji, tylko czekał na obumarcie płodu. Dopiero wówczas podjęto decyzję o cesarskim cięciu. Jednak wcześniej Izabela zmarła na sepsę. Kobieta nie musiała umrzeć. Organizacje walczące o prawa kobiet nie mają wątpliwości, że doprowadziło do tego ubiegłoroczne zaostrzenie przepisów, które praktycznie uniemożliwiają teraz aborcję.
Dziś Gostyń dołącza się do protestu. O godz. 15.45 na rynku odbędzie się „Marsz milczenia”. Każdy może przyjść, ze zniczem i w proteście - dla Izy - przemaszerować ulicami miasta.
MYŚLĘ, CZUJĘ, DECYDUJĘ! Tak było rok temu we Gostyniu - protest przeciwko zaostrzeniu przepisów dotyczących aborcji w Polsce TUTAJ.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.