Aleksandra Piechocka przez rok mieszkała w USA "Pierwsze tygodnie były dla mnie wyzwaniem"
- Pierwsze tygodnie w Stanach były dla mnie wyzwaniem - przyznaje Aleksandra Piechocka. Miałam wrażenie, że amerykańska młodzież jest ze sobą w bardzo bliskich relacjach. Jednak poprzez codzienne lunche, kluby pozalekcyjne, zawody i konkursy mieliśmy szansę bliżej się poznać i mogłam poczuć się pełnoprawną częścią tej społeczności. Dzięki temu stworzyłam przyjaźnie, które zostaną ze mną na długo - podkreśla.
Ola musiała również przyzwyczaić się do amerykańskiej organizacji nauki, która bardzo różni się od systemu nauczania w polskich szkołach średnich. W Stanach Zjednoczonych szkolny dzień trwa dłużej, ze względu na to, że oprócz lekcji obejmuje sporo innych zajęć, na przykład sportowych. Mieszkanka Krobi brała udział w spotkaniach kółka teatralnego i naukowego, uczestniczyła też w realizacji wielu projektów i udzielała się jako wolontariuszka. Mogła również wybrać dyscypliny sportu, które najbardziej jej odpowiadają, zdecydowała się na cheerleading oraz bieganie długodystansowe.
Każdy dzień nauki w Wolsey Wessington High School był bardzo intensywny. Ola starała się reprezentować nasz region jak najlepiej i utrzymać dobre wyniki w nauce, tak jak w polskiej szkole. Doskonale jej się to udało.
Nowi przyjaciele i druga - amerykańska - rodzina
Przez cały czas pobytu w USA mieszkała z tzw. rodziną goszczącą.
- Relacja z rodziną goszczącą była cudowna już od pierwszego dnia, gdy odebrali mnie z lotniska. Od razu złapaliśmy kontakt mając to samo poczucie humoru. Myślałam że pierwsza kolacja z nimi może być stresująca, ale z tą rodziną wszystko wydawało się takie proste jakbyśmy znali się od wielu lat, a przecież nigdy wcześniej się nie widzieliśmy. Odkąd wróciłam do Polski, często rozmawiamy przez telefon, głównie nocami, ze względu na dużą różnicę czasową. Mam nadzieję, że wkrótce mnie odwiedzą - przyznaje dziewczyna.
Życie w USA oznaczało również celebrowanie tamtejszych świąt, w tym Święta Dziękczynienia charakterystycznego dla tego kraju. Jest to bardzo ważny dzień dla Amerykanów. Rodziny spotykają się wówczas przy wspólnym stole, jedzą pieczonego indyka i inne tradycyjne potrawy oraz dziękują za wszystko, co dobre w ich życiu.
Ola Piechocka przyznaje, że po powrocie do Polski najbardziej brakuje jej ludzi, których poznała za oceanem, bo to oni sprawili, że to miejsce stało się dla niej tak wyjątkowe i to z nimi tworzyła wspomnienia, które zostaną z nią do końca życia. W przyszłości planują się nawzajem odwiedzać i odkrywać wspólnie nowe miejsca.
Sukces za oceanem i plany na przyszłość
Pobyt w Stanach Zjednoczonych zakończył się imponującym sukcesem. Ola uzyskała w szkole najwyższe oceny i zdobyła National Honor Society, wyróżnienie przyznawane najlepszym uczniom. Została też stanową laureatką olimpiady biologiczno-medycznej Hosa Future Health Professionals. Z kolei jako wolontariuszka przepracowała społecznie 125 godzin, otrzymując z tego tytułu specjalny certyfikat wydany przez Departament Stanu USA.
- Ten wyjazd dał mi drugą rodzinę, przyjaciół i uświadomił mi, że jeśli tylko bardzo mi na czymś zależy to swoją ciężką pracą i poświęceniem jestem w stanie to zdobyć - podkreśla. - Jeżeli chodzi o moją bliską przyszłość to we wrześniu w ramach mojego ambasadorstwa wyruszam w ogólnopolską trasę, podczas której będę dzielić się wiedzą i doświadczeniem z uczniami liceum, co pozwoli mi nie tylko inspirować innych, ale również zwiedzić wiele miast w różnych zakątkach Polski - zdradza.
Czym jest program wymiany kulturowej FLEX?
Program FLEX, skierowany do uczniów klas pierwszych, drugich i trzecich liceów oraz techników, jest w całości finansowany przez Departament Stanu USA. Niedawno rozpoczął się nabór do kolejnej edycji. Zgłoszenia do pierwszego etapu rekrutacji trwają do 16 września 2025 roku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.