reklama

Abp Zbigniew Zieliński, nowy metropolita poznański: „Zastanawiam się, czy w Karolewie jest ktoś, kto nie należy do OSP?”

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Agata Fajczyk

Abp Zbigniew Zieliński, nowy metropolita poznański: „Zastanawiam się, czy w Karolewie jest ktoś, kto nie należy do OSP?” - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
104
zdjęć

foto Agata Fajczyk

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościGminne obchody Dnia Strażaka w Borku Wielkopolskim zaszczycił swoją obecnością arcybiskup Zbigniew Zieliński, od kilku dni oficjalnie metropolita poznański. Podczas wizyty przewodniczył uroczystej mszy świętej, odprawianej między innymi w intencji druhów z jednostki OSP w Karolewie, która w tym roku obchodzi 90-lecie istnienia. - Około świętego Floriana cała Polska staje się uroczysta, bo świętują nie tylko ci, którym on patronuje, ale także ci, którzy dzięki funkcjonariuszom, zarówno państwowych jak i ochotniczych straży pożarnych, czują się bezpiecznie - mówił kapłan.
reklama

Wizyta arcybiskupa Zbigniewa Zielińskiego w gminie Borek Wielkopolski  jest tym bardziej wyjątkowa, że duchowny dopiero od 1 maja jest oficjalnie metropolitą poznańskim. Zastąpił abp. Stanisława Gądeckiego, który rządził archidiecezją 23 lata, a przez 10 lat był też przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski.

Wspólnie z mieszkańcami ziemi boreckiej, w tym druhami OSP w Karolewie, arcybiskup modlił się w intencji jednostki, zmarłych strażaków, za założycieli świętującej jubileusz OSP i za ks. Konrada Kaczmarka, prałata, kapelana z archidiecezji poznańskiej w 10. rocznicę jego śmierci.

Dzień Strażaka w Borku Wlkp. O hierarchii wartości strażaków-ochotników

Metropolita poznański, podczas kazania zwrócił uwagę na bardzo duży zakres działalności straży pożarnej. Mówił też o hierarchii wartości, jaką kierują się funkcjonariusze.
 

reklama

- Nie tylko dotyczy troski o nasze domostwa i ochrony przed ogniem czy pożarami, ale jest to także zaangażowanie w system ratownictwa drogowego i wszelką pomoc, w której są specjalistami - powiedział arcybiskup. - Ta msza święta jest w przypadku Ochotniczej Straży Pożarnej w Karolewie, okazją, by podziękować za 90 lat i za wszystko, co te lata wypełniło, za ludzi i za owoce służby. Stajemy dzisiaj, otaczając jubilatów, strażaków OSP z Karolewa, aby okazać im szacunek i należną wdzięczność. Ale także, żeby uświadomić sobie, że ona stanowi nie tylko nagrodę za ich zaangażowanie, ale także szczególną motywację do tego, by z ich serc wydobywało się pragnienie ochoczej służby drugiemu człowiekowi - głosił abp. Zieliński.

Zaznaczył, że nie tylko w świętym Florianie, ale też w innych świętych patronach wierni mają szczególnych orędowników, którzy gwarantują szczególnego rodzaju duchową pomoc i wstawiennictwo. 

reklama

Kim był święty Florian i dlaczego jest patronem strażaków?

Kapłan głosząc Słowo Boże przybliżył uczestnikom liturgii postać św. Floriana, który był żołnierzem i męczennikiem zarazem, jest patronem Austrii i środowisk strażackich. Urodził się około 250 roku w Zeiselmauer, w Dolnej Austrii. W młodym wieku został dowódcą wojsk rzymskich stacjonujących w Mantem w pobliżu Krems (obecnie północno-wschodnia Austria).

 

 

Był prześladowany wraz z innymi chrześcijanami, aresztowany, poddawany torturom, biczowaniu, rozszarpywano jego ciało żelaznymi hakami - groźbami i obietnicami starano się zmusić oficera rzymskiego do odstępstwa od wiary. Odmówił złożenia przysięgi wobec bożków rzymskich, zginął w okrutny sposób.

reklama

- Wreszcie uwiązano kamień u jego szyi i zatopiono go w rzece Ems. Miało się to stać 4 maja 304 roku. Jego ciało odnalazła potem Waleria i ze czcią pochowała. Nad jego grobem wystawiono z czasem klasztor i kościół benedyktynów - mówił arcybiskup, przypominając jak ważny jest każdy z nas w oczach Boga, że wszyscy, bez wyjątku, powołani jesteśmy do świętości i rzeczy wielkich.

„Lepiej słuchać Boga, aniżeli ludzi” - pokrzepiające kazanie arcybiskupa Zbigniewa Zielińskiego

Właśnie w tym kontekście - jak podkreślił arcybiskup podczas koncelebrowanej mszy świętej - szczególnego znaczenia nabierają słowa wypowiedziane przez w świętego Łukasza w Dziejach Apostolskich: „Lepiej słuchać Boga, aniżeli ludzi”.

reklama

- Gdybyśmy dzisiaj poszli za niejednym wskazaniem współczesnych, pewnie dużo szybciej zmarnowalibyśmy swoje życie. Niewielu ludzi chciałoby oddawać życie za innych, niewielu ludzi chciałoby ochoczo rezygnować z wolnego czasu, narażać swoje zdrowie, a nawet życie, żeby ratować innych, zwłaszcza że czasami przychodzi nam ratować ludzi z powodu ich niemądrych zachowań czy wręcz niepoważnych decyzji - głosił arcybiskup podczas mszy polowej przed pałacem w Karolewie. - Właśnie z tego powodu jeszcze lepiej rozumiemy za sprawą dzisiaj przywołanej służby strażackiej, co znaczy mieć właściwą hierarchię wartości - dodał.

Uznał, że szczególna postawa zwartej i chroniącej ludzkie życie oraz mienie grupy, jako przykład odwagi, powinna zachęcać innych do bohaterstwa, do ochoczego zaangażowania, mądrego postępowania, a nie tylko do liczenia na opiekę i kompetencje rycerzy św. Floriana. Druhowie z boreckich jednostek OSP Słowo Boże uznali za pokrzepiające i serdecznie podziękowali za nie arcybiskupowi.

Modlitwa, dary i podziękowania za Eucharystię w Karolewie

We wspólnej modlitwie Bożej Opatrzności polecano między innymi Ojczyznę, aby panowała w niej jedność i zgoda. Wspominano zmarłych strażaków ziemi boreckiej, założycieli OSP w Karolewie. Druhowie z jubileuszowej jednostki, którzy przyjęli nowy ciężki samochód ratowniczo-gaśniczy, prosili, aby niósł pomoc wszystkim poszkodowanym i dobrze służył społeczności lokalnej. Proszono Boga o męstwo dla wszystkich czynnych strażaków.

- Aby Boża Opatrzność bezpiecznie prowadziła ich w sytuacjach ekstremalnych, a po akcji wracali bezpiecznie do swoich rodzin - prosiła strażacka młodzież.

Strażacy, w tym przedstawiciele OSP w Karolewie, podczas ofiarowania przynieśli na ołtarz różne dary. Komendant powiatowy PSP w Gostyniu oraz prezesi OSP obwodu boreckiego przekazali zapalony lampion z poznańskiej procesji światła. Wśród darów znalazł się też symboliczny kluczyk od wozu strażackiego. Natomiast Dziecięca Drużyna Pożarnicza Iskierki przyniosła kwiaty ze swoich przydomowych ogródków, by ich zapach i piękno przypominały o radości, dobroci i nadziei.

W podziękowaniu za sprawowanie Eucharystii i wspólne modlitwy, strażacy z Karolewa podarowali kapłanom kwiaty i prezenty, między innymi książkę opisującą 100-letnią historię działalności OSP.  Arcybiskup widząc delegacje z upominkami, zastanawiał się, czy jest wśród mieszkańców Karolewa ktokolwiek, kto nie należy do OSP.

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo