Natasza Wośkowiak - reprezentantka klubu Taekwondo Wilk Gostyń wzięła udział w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży Puławy 2020. Po dwóch ciężkich walkach zdobyła złoty medal i stała się pierwszą w klubie Mistrzynią Polski w taekwondo olimpijskim w kategorii junior młodszy.
Natasza do zawodów przygotowywała się od wielu tygodni. Aby poradzić sobie z konkurentkami ze swojej kategorii - musiała zrzucić kilka kilogramów. W Puławach walczyła z zawodniczkami z klubu Start Olsztyn.
- Jego zawodnicy są jednymi z najlepszym w kraju. Obydwie dziewczyny udało się pokonać, ale było ciężko - ocenia trener.
Jak mówi, w pierwszej walce (mimo dobrego początku) Natasza nieco odpuściła, dzięki czemu jej rywalka odrobiła straty.
- Trzecia runda decydowała o tym, czy Natasza się podniesie, czy przejdzie do finału. Pozbierała się, miała 30 sekund na rozmowę ze mną i dała radę. Wygrała z dwunastoma punktami - relacjonuje Robert Wośkowiak.
Dwunastolatka nie miała wiele czasu na regenerację przed finałem.
- Zastanawialiśmy się, czy w ogóle ma wyjść do walki. Jednak wyszła i zrobiła to, co zaplanowaliśmy. W drugiej rundzie wygrała przez nokaut techniczny, postawiła na swoim - mówi dalej.
Trener liczył na sukces zawodniczki, bo widział jej zaangażowanie na treningach. Robert Wośkowiak - jako trener cieszy się ze zdobycia tytułu Mistrzyni Polski przez swoją zawodniczkę, a jako tata - oczekiwałby jeszcze więcej. Jego córka przyznaje, że to nie był łatwy dzień. Jest z siebie z dumna.
- Teraz moim marzeniem jest reprezentować w przyszłości nie tylko swój klub, ale także Polskę na mistrzostwach Europy i świata - mówi Natasza Wośkowiak.
Więcej we wtorkowym Życiu Gostynia.