Nie było rehabilitacji Pinsel-Peter Krobianki Krobia po ubiegłotygodniowej porażce w Tarnowie Podgórnym. W meczu o "sześć punktów" zespół Dariusza Wiśniewicza przegrał z Lubuszaninem Trzcianka 0 : 2.
Meczem z Lubuszaniniem Trzcianką zawodnicy Pinsel-Peter Krobianki mieli się zrehabilitować za porażkę 0 : 6 z Tarnovią. Sobotni przeciwnik ostatnie cztery mecze przegrał, dlatego kibice gospodarzy wierzyli w wygraną swojego zespołu. Ostrożny był natomiast Dariusz Wiśniewicz. - Ostrzegałem chłopaków, że czeka nas trudny mecz. Ten młody zespół wsparty paroma doświadczonymi zawodnikami nie ma nic do stracenia. Pokazał we wcześniejszych meczach, że potrafi walczyć - powiedział trener Pinsel-Peter Krobianki Krobia Dariusz Wiśniewicz. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Groźniejsi do przerwy byli goście. Na początku drugiej połowy Marcin Masełkowski nie wykorzystał sytuacji bramkowej. Losy spotkania rozstrzygnęły się w końcówce spotkania. Po golach Pawła Wichra i Marcina Urbańskiego goście wygrali 2 : 0 i tym samym przerwali serię czterech porażek. - Graliśmy dzisiaj nerwowo, a goście poczuli, że mogą wywieźć dobry wynik. Używaliśmy dzisiaj zbyt wiele prostych środków w grze. Chcieliśmy zdobywać bramki, a nie budować akcje. Rzucaliśmy piłkę na naszą dziewiątkę, a przeciwnik dobrze się w tym czuł. Mieliśmy w drugiej połowie sytuację na 1 : 0, ale jej nie wykorzystaliśmy. Nie pierwszy raz w tym sezonie jest taka sytuacja, że możemy wyjść na prowadzenie, ale nie zdobywamy bramki - podsumował Dariusz Wiśniewicz.
Pinsel-Peter Krobianka – Lubuszanin Trzcianka 0 : 2 (0 : 0)
0 : 1 – Paweł Wicher (74’)
0 : 2 – Marcin Urbański (85’)
Pinsel-Peter Krobianka: Banaszak – Gembiak (80’ Jędrzej Knapp), Szumny, Pospiech, Kokot, Sarbinowski, Szpurka (75’ Tonkiewicz), Chwaliszewski, M. Urbański (82’ Szymanowski), Kaczmarek, Masełkowski
