Dopiero drugi, jednak bardzo prawdopodobne, że już ostatni mecz sparingowy mają za sobą piłkarze z Pogorzeli. Niedawno pisaliśmy o tym, że trener Lwa Zygmunt Leśnik wybrał diametralnie inny cykl przygotowań. Nie dość, że jego podopieczni jako ostatni ruszyli z przygotowaniami (początek lutego), to najprawdopodobniej przed startem rundy rewanżowej rozegrają tylko dwie gry kontrolne. W sobotę sparingpartnerem Lwa był B-klasowy zespół z Ludwinowa. Pojedynek, do którego doszło w Pogorzeli toczony był w trudnych warunkach i zakończył się jednobramkowym zwycięstwem niżej notowanego rywala. – Z gry byliśmy lepsi, jednak na boisku było też sporo przypadku. Poza tym niestety było także dużo nerwowości oraz zupełnie niepotrzebnych fauli – podsumował boiskowe wydarzenia kierownik Lwa Leonard Bujakiewicz. Dobrą informacją jest fakt, że do zespołu dołączył już etatowy bramkarz Łukasz Nawrot. Tym bardziej, że w barwach Lwa nie zagra testowany wcześniej Robert Pawlak, który najprawdopodobniej spróbuje swoich sił w czwartoligowym Białym Orle Koźmin. (luke)
Wybrali inną drogę
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Sport
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ