Wiślacy nie wykorzystali okazji na pokonanie GKS-u

Mecze GKS-u Jaraczewo z Wisłą Borek Wielkopolski zawsze cieszą się dużym zainteresowaniem kibiców. Nie inaczej było w niedzielę, tym bardziej że pogoda dopisała. 

Stawka pierwszego meczu rundy rewanżowej trzeciej grupy piątej ligi była duża. Zespoły z Jaraczewa i Borku Wielkopolskiego walczą o pozostanie w piątej lidze. Każdy zdobyty punkt może ich do tego przybliżyć. GKS jest niewygodnym przeciwnikiem dla drużyny Tomasza Gawrońskiego. Z ostatnich dziewięciu spotkań Wisła nie wygrała żadnego. Dwa razy górą był GKS. 

W meczu rundy jesiennej w Borku Wielkopolskim padło aż osiem goli. Tym razem kibice musieli zadowolić się jednym. Zdobyli go gospodarze w drugiej połowie po stałym fragmencie gry. Marcina Porzucka pokonał Marcin Urbaniak.

Goście mieli w tym spotkaniu okazje, by ten pojedynek wygrać. Najlepszych nie wykorzystali Dawid Robak (w pierwszej połowie) oraz Kacper Kędziora i Piotr Galusik po zmianie stron.

- Nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji w tym meczu. W pierwszej połowie Dawid Robak miał sytuację „dwustuprocentową”, ale posłał piłkę obok bramki. W drugiej połowie gole mogli strzelić Kacper Kędziora i Piotr Galusik. Piotrek też mógł dla nas wywalczyć rzut karny, ale nie przewrócił się, gdy był faulowany. Jeśli nie wykorzystuje się takich sytuacji, nie można wygrać meczu. W takich wyrównanych spotkaniach, derbach trzeba okazje bramkowe wykorzystywać – podsumował trener Wisły Borek Wielkopolski Tomasz Gawroński

Po niedzielnym zwycięstwie GKS Jaraczewo wyprzedził w tabeli Wisłę Borek Wielkopolski. Zespół Tomasza Gawrońskiego spadł po 16 kolejce na czternastą pozycję.

GKS Jaraczewo – Wisła Borek Wlkp. 1 : 0 (0 : 0)
1 : 0 – Marcin Urbaniak (64’)
Wisła: Porzucek – Błaszczyk, Kędziora, Wyrzykiewicz, Roszak (62’ Derwich), Kostuj (76’ Kostuj), Skowron, M. Grzemski, K. Grzemski (80’ Gotti), Bruder (62’ Galusik), Robak (80’ Napierała)