Pogrom – to jedyne słowo, które przychodzi na myśl po pierwszym meczu siódmej serii spotkań Piaskowskiej Ligii Halowej sezonu 2016/2017 pomiędzy Pagosem a Kowalstwem Błaszczyk. Zawodnicy drugiej z wymienionych drużyn dosłownie rozstrzelali team znajdujący się na ostatnim miejscu w tabeli.
Już pierwsze połowa starcia zapowiadała wysoki wynik końcowy, gdy Kowalstwo zaaplikowało przeciwnikowi cztery bramki samemu tracą tylko jedną. Po przerwie scenariusz spotkania w niczym nie uległ zmianie, może z wyjątkiem faktu, że zamiast czterech goli Pagos stracił kolejnych pięć.
Autorem gola w pierwszej połowie dla Pagosu był Tomasz Prętkowski. Ostatni team w klasyfikacji „podąża” podobną drogą, jak w zeszłym sezonie, gdy swoje pierwsze punkty zaczął zdobywać pod koniec rozgrywek.
O pozostałych meczach siódmiej serii spotkań pomiędzy Ursusem Piaski a Wieczorkiem oraz Cegielnią Piaski i T&T Chłodnictwem przeczytasz w aktualnym wydaniu "Życia Gostynia".
Czytaj także: jaka jest naprawdę sytuacja w Kani?