Piłkarze z Pudliszek nie zwalniają tempa. Z dziesięciu meczy, aż sześć rozstrzygnęli na własną korzyść. W niedzielne popołudnie w pokonanym polu zostawili zespół z Miejskiej Górki.
Rywala napoczął niezawodny Remigiusz Jerszyński, wykorzystując podanie od Michała Wolańskiego. O tym co dzieje się na boisku w dużej mierze decydował silnie wiejący wiatr, który jak się okazało „pomógł” miejscowym. Najpierw jednak po zmianie stron „spartanie” doprowadzili do wyrównania. Wszystko co najważniejsze wydarzyło się w 73 minucie. Do piłki ustawionej w narożniku boiska podszedł Przemysław Jurdeczka. To był rzut rożny, który zadecydował o losach pojedynku. Pomocnik Zjednoczonych tak dośrodkował, że piłka zatrzepotała w siatce.
Zjednoczeni Pudliszki –Sparta Miejska Górka 2:1 (1:0)
1:0 Jerszyński (30’)
1:1 Wiśniewski (57’)
2:1 Jurdeczka (73’)
Zjednoczeni Pudliszki: Wlekliński – Kurasiak, Bzdęga, Kawa, Gronowski, Świerzewski (65’ Łodyga), Dudka, Jurdeczka, Pospiech (55’ Biderman), Wolański (89’ Stachowiak), Jerszyński (75 Polowczyk)
Pomeczowa wypowiedź szkoleniowca Zjednoczonych we wtorkowym wydaniu ŻG.