Zwycięstwo oraz porażka to bilans Dąbroczanki z minionego tygodnia. Piłkarze Michała Roszaka w rundzie rewanżowej grają w kratkę, choćby z tego powodu walka o utrzymanie miejsca w bezpiecznej strefie potrwa najprawdopodobniej do ostatniej kolejki. W zaległej 22. serii spotkań czwartoligowiec z Pępowa zmierzył się z mającym niewielkie szanse na uniknięcie degradacji LKS-em Czarnylas. Zgodnie z oczekiwaniami pojedynek zakończył się bezdyskusyjnym zwycięstwem Dąbroczanki. Po ostatnim gwizdku trener Roszak cieszył się z faktu, że jego podopieczni zrealizowali przedmeczowe założenia. – Po feralnej porażce z Kościanem chłopacy stanęli dzisiaj na wysokości zadania. Trzeba też przyznać, że LKS nie był wymagającym rywalem. Teraz myślimy już o meczu z Olimpią. To będzie znowu bardzo ważny mecz, bowiem przeciwnik traci do nas zaledwie dwa punkty – tłumaczył po środowym meczu szkoleniowiec. Niestety grająca w kratkę Dąbroczanka nie przywiozła z Koła choćby jednego punktu. Przyjezdni nie byli w sobotnie popołudnie zespołem gorszym, jednak tym razem zawodzili pod bramką rywala. (luke)
Dąbroczanka Pępowo – LKS Czarnylas 4:1 (2:0)
1:0 Szczęsny (23’) 2:0 Piosik (40’) 3:0 Szczęsny (51’) 4:0 Szczęsny (53’) 4:1 Surmaczewski (88’)
Dąbroczanka Pępowo: H. Roszak – Piosik, B. Kaczmarek, Mar. Roszak, Brink, Mat. Gubański (35’ Mar. Gubański), Chorała, Matyla, Cieplik, M. Kaczmarek (65’ Biernat), Szczęsny (57’ Cichy)
Olimpia Koło – Dabroczanka Pępowo 1:0 (1:0)
1:0 Sikorski (31’)
Dąbroczanka Pępowo: H. Roszak – Brink, B. Kaczmarek, Mar. Roszak, Piosik, Mat. Gubański ( 60’ Biernat, 83’ Matuszewski), Matyla, Cieplik (80’ Mar. Gubański), Chorała, M. Kaczmarek, Szczęsny ( 63’ Cichy)