reklama

Udany start. Lew lepszy od Awdańca

Opublikowano:
Autor:

Udany start. Lew lepszy od Awdańca   - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

To było dobre rozpoczęcie rundy w wykonaniu pogorzelskich piłkarzy, chociaż kiedy tuż po zmianie stron Lew przegrywał, tracąc drugą bramkę, można było zwątpić. Jednak tym razem podopieczni Jerzego Andrzejewskiego zdołali się podnieść, pokazując tym samym charakter. Sygnał do ataku dał w 75. min Maciej Dorczyk, doprowadzając do remisu. Pięć minut później kropkę nad „i” postawił nowy zawodnik w kadrze Lwa, Jędrzej Ciesiak. Gospodarze zwyciężyli 3:2, dzięki czemu opuścili ostatnie miejsce w tabeli. - Nasza gra wyglądała dobrze, oprócz pierwszych 10 minut i końcówki spotkania. Grę mieliśmy pod kontrolą. Już nawet w pierwszej minucie mieliśmy akcję 100-procentową, Karol Deka wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale sobie wysunął za daleko piłkę. Takich sytuacji czystych później nie było, brakowało ostatniego podania. Wychodziliśmy z kontry, mieliśmy przewagę trzech na dwóch, ale sytuacje nie były kończone. Obie akcje - przy drugiej i trzeciej bramce dla gospodarzy - były do wyjaśnienia wcześniej. Wystarczyły chwile dekoncentracji i z tego zrobiły się sytuacje do przeciwnika. W końcówce ruszyliśmy do przodu, moi zawodnicy nie odpuścili, brakowało jednak dokładności powiedział po końcowym gwizdku trener Awdańca Pakosław, Krzysztof Nowicki.

Pomeczowy komentarz z obozu Lwa już we wtorkowym numerze ŻG (11/2016)

Lew Pogorzela – Awdaniec Pakosław 3:2 (1:1)

1:0 Łopaczyk (6’)

1:1 Spychalski (30’)

1:2 Deka (54’)

2:2 Dorczyk (75’)

3:2 Ciesiak (80’)

Lew Pogorzela: Naglak – Mazurek, Minta, K. Kędziora, Tomasz Nowak, Dorczyk, Łopaczyk, Pluta (46’ Konopka, 83’ Ptak), Krystkowiak, Przybyszewski (70’ Ciesiak), Szczepaniak (70’ M. Nowak)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE