reklama
reklama

Szanse na utrzymanie Piasta Poniec zmalały do minimum

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Poniec Moje Miasto

Szanse na utrzymanie Piasta Poniec zmalały do minimum - Zdjęcie główne

Piast Poniec - Grom Wolsztyn 1 : 2 | foto Poniec Moje Miasto

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Nie tak powrót do ligowej rywalizacji wyobrażali sobie działacze, piłkarze i trener Piasta Poniec. W niedzielnym meczu drużyna Jerzego Radojewskiego przegrała z Gromem Wolsztyn 1 : 2. Gospodarze mogli w tym meczu uratować punkt, ale w doliczonym czasie gry nie wykorzystali "jedenastki". - Niewykorzystanie rzutu karnego to taka metafora naszej bezsilności - podsumował trener Piasta Poniec
reklama

Piast Poniec wznawiał rywalizację w drugiej grupie piątej ligi na własnym boisku z Gromem Wolsztyn. Boisko w Poniecu nie jest atutem zespołu Jerzego Radojewskiego. W tym sezonie Piast wygrał u siebie tylko raz. Niestety niedzielny mecz Piast zakończył bez punktów. Gospodarze prowadzili po pierwszej połowie. Dośrodkowanie Marcina Dawidziaka z rzutu wolnego wykorzystał Miłosz Lokś. Piast prowadził przez ponad czterdzieści minut.

- To, że długo prowadziliśmy, nie przykrywa naszych problemów, które były. Sytuacji było jak na lekarstwo. W pierwszej połowie niby nasza przewaga. Niby z naszej strony ofensywa, ale ona nic nie dawała. Dużo stałych fragmentów gry i to wykorzystanie przez Loksia dośrodkowania Dawidziaka, to było wszystko, na co było nas stać. W drugiej połowie nic nie stworzyliśmy i nie przeciwstawiliśmy się przeciwnikowi na tyle, żeby dowieźć ten wynik - podsumował trener gospodarzy.

Grom doprowadził do remisu w 79. minucie po golu samobójczym piłkarza Piasta. Gospodarze w tej sytuacji mieli pewne wątpliwości, czy aby zawodnik uczestniczący w akcji bramkowej nie był wcześniej na pozycji spalonej. Cztery minuty później goście po raz drugi podnieśli ręce w górę. Prowadzili 2 : 1. Gospodarze mogli jeszcze uratować jeden punkt w tym meczu, jednak w doliczonym czasie Tomasz Dorociak nie trafił w bramkę z jedenastu metrów. 

Piast przegrał już trzeci mecz w rundzie wiosennej i widmo degradacji zbliża się coraz bardziej do ekipy z Ponieca. 

- Zdefiniowaliśmy tym meczem nasze szanse na utrzymanie. Były one do tej pory iluzoryczne - określił trener Jerzy Radojewski, przyznając, że szanse na utrzymanie są coraz mniejsze.

Piast Poniec – Grom Wolsztyn 1 : 2 (1 : 0)
1 : 0 – Miłosz Lokś (37’)
1 : 1 – Damian Kaczmarek - samobójcza (79’)
1 : 2 – (83’)
Piast Poniec: Banaszak – Klimasz, Dawidziak (85’ Dorociak), Gendera, Lokś, Matecki, Ł. Hajduk, T. Hajduk, Jarożek (65’ Cheba), Andrzejak (46’ Wydmuch), Kaczmarek

 

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama