reklama

Sportowy Dzień Dziecka w Gostyniu. OSiR zadowolony z rekordowej frekwencji [ZOBACZ ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Agata Fajczyk

Sportowy Dzień Dziecka w Gostyniu. OSiR zadowolony z rekordowej frekwencji [ZOBACZ ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
110
zdjęć

foto Agata Fajczyk

reklama
Udostępnij na:
Facebook
SportOgromne powodzenie Sportowego Dnia Dziecka w Gostyniu. - W tym roku mamy największą frekwencję, jaka do tej pory była na tego rodzaju festynach ośrodka sportu i rekreacji - cieszył się Wojciech Walkowiak, menedżer sportu w gostyńskim OSiR. 
reklama

Impreza dla dzieci i ich rodzin odbyła się w piątkowe popołudnie 7 czerwca 2024 r. Spora grupa mieszkańców od samego początku pojawiła się na miejskim stadionie, by wziąć udział w festynie sportowym organizowanym przez Ośrodek Sportu i Rekreacji w Gostyniu. Z upływem czasu ludzi przybywało, a pomysłodawców cieszył fakt, że mieszkańcy rozpoczynając czerwcowy weekend,  wybrali sport. 

Ekipa organizatorów założyła koszulki z hasłem „Twórz z nami sportowy Gostyń!”. 

To jest hasło, które towarzyszy każdej organizowanej przez nas imprezie. Ideą naszego działania jest to, by zachęcać mieszkańców, społeczność lokalną, a przede wszystkim dzieci i młodzież do aktywności, nie tylko ruchowej. I tak działamy - wyjaśnił znaczenie hasła Wojciech Walkowiak, menedżer sportu w OSiR w Gostyniu. 

reklama

Mnóstwo atrakcji podczas Sportowego Dnia Dziecka w Gostyniu

Dla dzieci oraz rodziców przygotowano dużo atrakcji. Była strefa zabaw z dmuchańcami, których używanie stało się już nieodłączną rozrywką rodzinnych festynów w plenerze. W Gostyniu zjeżdżalnie, zamki z drążkami na linach czy workiem bokserskim były oblegane. Nietrudno było zauważyć, że sprawiają  świętującym Dzień Dziecka sporo radości. Niedaleko od dmuchańców znajdowała się część dla młodszych dzieci, gdzie we włosy wplatano kolorowe warkocze, malowano twarze i naklejano wesołe tatuaże.  Pod kolorowym namiotem znajdował się świat klocków, który zaciekawił najmłodszych uczestników imprezy. Obok usmiechniety klaun na życzenie skręcał różnego rodzaju modele z balonów. 

reklama

Dookoła terenu, na którym odbywał się Sportowy Dzień Dziecka w Gostyniu wyznaczono stanowiska dla policji, straży pożarnej oraz grupy poszukiwawczo-ratowniczej SIRON. Był też namiot sanepidu i stoiska, gdzie prowadzono pogadanki edukacyjne. Strażacy prezentowali swój sprzęt używany podczas zdarzeń drogowych czy pożarów do sprawnego przeprowadzania akcji. Ekipa z SANEPID-u, przy wykorzystaniu alko - i narkogogli uświadamiała zainteresowanym, jak czuje się i zachowuje człowiek po wypicu zbyt dużej ilości alkoholu lub zażyciu narkotyków. Prowadziła też profilaktykę na temat chorób odkleszczowych, diety - w zakresie bezpiecznego wypoczynku. 

Wakacje zbliżają się dużymi krokami. Zapewne wszyscy chcielibyśmy, żeby przebiegały aktywnie i bezpiecznie. Stąd zaproszeni goście - policja, straż, SANEPID czy WGPR. Pogadanki mają edukować w zakresie nie tylko aktywnego, ale bezpieznego spędzania wolnego czasu - powiedział Wojciech Walkowiak.

reklama

Na murawie średniego boiska sportowego przygotowano konkurencje i różnego rodzaju zabawy ruchowe, np. wyścigi rzędów dla dzieci. Młodzież szkolna rywalizowała w przeciągniu liny. Rodzice rownież mieli okazję popisac się sprawnością. dla tatusiów przygotowano rzut piłką lekarską, dla mam była "lżejsza propozycja" - rzut laczkiem. 

W pobliżu bibliobusu, czyli mobilnej biblioteki urządzono kącik artystyczno-literacki. Tam chętni mogli wziąć udział w konkursie plastycznym pod hasłem „Sport i ja". Powstawały prace, związane z tematyką sportową. Zachęcano również do relaksu i wypoczynku z książką w ręku.

Finał imprezy bez wątpienia najbardziej przypadł do gustu dzieciom. Przy współrpacy z JRG Gostyń, którzy podczas festynu zadbali o kurtynę wodną, pod koniec zorganizowano piana party. Było wesoło, kiedy dzieci "kąpały" się w pianie.

Radosny gwar ucichł na stadionie po kilku godzinach.

W tym roku mamy największą frekwencję, jaka do tej pory była na tego rodzaju festynach ośrodka sportu i rekreacji - przyznał zadowolony Wojciech Walkowiak, pracownik OSiR w Gostyniu. - Zapewne słoneczna, ale nie upalna aura też się do tego przyczyniła. Sprzedaliśmy blisko 500 biletów, widzimy, że trochę zaczyna nam brakować miejsca. Póki co jest kameralnie, na zielonym skwerze. Jeśli jednak impreza będzie się rozrastać, jeśli mieszkańcy wpiszą ją na stałe do swojego kalendarza, to pomyślimy być może o przeniesieniu jej w inną część naszego kompleksu sportowego - stadionu - uzupełnił organizator.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama