Adrian Kędziora prezes MKS Kania Gostyń spółka z o.o. odpowiada na trudne pytania dziennikarza.
Sławomir Hajduk: Na spotkaniu organizacyjnym w styczniu, gdy ważyło się czy UKS Kania Gostyń zostanie przekształcony w spółkę zadeklarował pan, że ma dwóch sponsorów, z którymi podpisanie umowy uzależnione jest od zmiany organizacyjnej klubu. Padły poważne deklaracje. Na wysokie kwoty. Tych sponsorów nie ma.
Adrian Kędziora: Te podmioty nadal są na naszym horyzoncie. Niestety, ze względu na ich wyniki finansowe w tamtym czasie, nie doszło do podpisania umowy. Jest jednak szansa, że w przyszłym roku dojdzie do sfinalizowania rozmów. Ja zresztą zaznaczałem wtedy, że my tu nie wchodzimy z potencjałem finansowym, tylko z pomysłami, sportową pasją i wielką motywacją do działania, bo takie od początku były założenia, jeszcze podczas rozmów z poprzednim zarządem.
Czy prezes Adrian Kędziora podziękuje ojcu? Czym prezes może się pochwalić? Czy w klubie są opóźnienia w płatnościach? Dlaczego prezes "nie powalczył" o ligę wojewódzką dla juniorów młodszych Kani?
Cały wywiad TYLKO w papierowym wydaniu Życiu Gostynia.