Polonia Marcinki Kępno była rywalem Kani Gostyń w 13. kolejce trzeciej grupy piątej ligi. Choć sobotni rywal zajmuje dopiero dziesiąte miejsce w tabeli, to potrafił w bieżącym urwać punkt np. Orłowi Kawęczyn. Po pierwszej połowie zanosiło się, że w Kania też kompletu punktów może nie zdobyć. Był remis 0 : 0.
- Pierwsza połowa była wyrównana. Gra toczyła się głównie w środku pola. Nie było wielu sytuacji bramkowych. Najlepszą mieliśmy gdy Zapłacki dogrywał do Olikiewicza, któremu niestety nie udało się pokonać bramkarza gospodarzy - relacjonuje Grzegorz Wosiak.
Losy spotkania rozstrzygnęły się po zmianie stron. W kwadrans piłkarze Grzegorza Wosiaka zdobyli trzy gole.
- Pierwszy bramkarza pokonał Jankowiak Wykorzystaliśmy niezorganizowanie w tym fragmencie gry drużyny z Kępna Jernaś i Ollikiewicz dołożyli kolejne dwa trafienia. Od tego momentu kontrolowaliśmy grę i w końcówce Ćwiklińskiej zdobył czwartą bramkę. Nie był to łatwy mecz, jak mógłby sugerować wynik. Zespół solidnie zapracował na wygraną w Kępnie, gdzie zawsze nam się bardzo trudno grało – podsumował trener Kani Gostyń.
Dzięki wygranej w Kępnie zespół z Gostynia traci do lidera tylko jeden punkt.
Polonia Marcinki Kępno – Kania Gostyń 0 : 4 (0 : 0)
0 : 1 – Alan Jankowiak (49’)
0 : 2 – Michał Jernaś (56’)
0 : 3 – Mateusz Olikiewicz (58’)
0 : 4 – Igor Ćwikliński (88’)
Kania: Przybylski – Woźniak, Gendera, Golniewicz, Kręgielczak (85’ Kaźmierski), Jaraczewski (82’ Maćkowiak), Tomaszewski, Jernaś (68’ Danielczak), Zapłacki (75’ Smektała), Olikiewicz (65’ Ćwikliński), Jankowiak (82’ Harendarz)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.