Agro-Tom Lew Pogorzela odniósł drugie zwycięstwo w sezonie. Przed własną publicznością drużyna Michała Roszaka pokonała 1 : 0 Płomienia Przyprostynia. Zwycięskiego gola zdobył Artur Jęsiek.
Beniaminek piątej ligi kontynuuje dobrą passę w rozgrywkach. Po zwycięstwie z PKS-em Racot i remisie z Pinsel-Peter Krobianka Krobia drużyna z Pogorzeli pokonała Płomienia Przyprostynia 1 : 0. Przed sobotnim spotkaniem Płomień miał na swoim koncie komplet punktów. Decydująca dla losów spotkania okazała się 21. minuta spotkania. Artur Jęsiek włączył się do akcji ofensywnej gospodarzy i strzałem w długi róg pokonał bramkarza gości. W drugiej połowie gospodarze nie wykorzystali rzutu karnego. Z jedenastu metrów bramki nie zdobył Mirosław Kaźmierczak. - To nie jest przypadkowe zwycięstwo. Zapracowaliśmy na nie. W pierwszej części spotkania nam bardziej zależało na wygranej. Goście byli groźni swoją lewą stroną boiska. Na początku drugiej połowy przeciwnik nas zdominował, ale z czasem doszliśmy do głosu. Podejmowaliśmy mocnego rywala i daliśmy radę. Zobaczymy, co będzie dalej. Początek sezonu jest bardzo ważny. Mamy siedem punktów - powiedział po spotkaniu trener Agro-Tom Lwa Pogorzela Michał Roszak. Po czterech kolejkach beniaminek zajmuje szóste miejsce w tabeli i jest najlepszym zespołem z okręgu leszczyńskiego w piątej lidze gr. 2.
Agro-Tom Lew Pogorzela – Płomień Przyprostynia 1 : 0 (1 : 0)
1 : 0 – Artur Jęsiek (21’)
Agro-Tom Lew: Naglak – Wawrzyniak, Kubiak, Wawrocki, Jęsiek, Łopaczyk Niedźwiedź, Kamiński (70’ Mhatchane), Krystkowiak, Radojewski (82’ Mierzwicki), Kaźmierczak