Zespół Grzegorza Wosiak mógł objąć prowadzenie już w pierwszej minucie meczu, ale strzał Alana Jankowiaka głową był minimalnie niecelny. Goście posiadali optyczną przewagę, ale brakowało podania, które otworzyłoby zawodnikowi Kani drogę do bramki rywala. W pierwszej połowie gola próbowali zdobyć Błażej Danielczak i Michał Jernaś, ale dobrze interweniował golkiper Piasta.
Druga część spotkania była podobna. Kania atakiem pozycyjnym próbowała konstruować akcje ofensywne, a gospodarze czekali tylko na kontry. Były próby strzału na bramkę Piasta, ale nieskuteczne. Dopiero w 78. minucie po akcji Błażeja Danielczaka, Dawida Jędryczki z pola karnego precyzyjnie przymierzył Mateusz Snuszka.
- Dobry mecz zagraliśmy i przywozimy z Czekanowa trzy punkty. Od początku meczu zespół pracował na zwycięstwo i dopiął swego. Dobrze byliśmy zooraganizowani gdy będąc w ataku pozycyjnym na połowie rywala, po stracie musieliśmy szybko przejść do obrony. W ofensywie brakowało tylko tego dokładnego ostatniego podania, żeby sforsować obronę Piasta – podsumował trener Kani Gostyń Grzegorz Wosiak.
Kania Gostyń wygrała 1 : 0 i do niedzieli będzie liderem. Jeśli swój mecz w Kępnie przegra Zefka Kobyla Góra, to wtedy zespół Grzegorza Wosiaka na pierwszym miejscu pozostanie przynajmniej do następnej kolejki.
Aktualizacja.
Zefka Kobyla Góra wygrała z Polonią Marcinki Kępno 3 : 1 i po 25. kolejce jest liderem w trzeciej grupie piątej ligi.
Piast Czekanów – Kania Gostyń 0 : 1 (0 : 0)
0 : 1 – Mateusz Snuszka (78’)
Kania: Przybylski – Tomaszewski, Gendera, Krzyżostaniak, Kręgielczak, Jernaś (80’ Matyja), Danielczak (75’ Olikiewicz), Wulke, Jankowiak (86’ Ćwikliński), Harendarz (60’ Snuszka), Jędryczka
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.