reklama

Piłkarze Dąbroczanki Pępowo wrócili z Jutrosina bez pucharu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Dawid Bela

Piłkarze Dąbroczanki Pępowo wrócili z Jutrosina bez pucharu - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
274
zdjęć

foto Dawid Bela

reklama
Udostępnij na:
Facebook
SportPiłkarze Dąbroczanki Pępowo nie zdobyli trzeciego Pucharu Polski w historii klubu. We wtorkowym (11.11.2025) finale zespół Tomasza Leciejewskiego przegrał wysoko w Jutrosinie, z miejscową Orlą, która występuje w klasie okręgowej.
reklama

11 listopada w Jutrosinie został rozegrany finał Pucharu Polski strefy leszczyńskiej. Zmierzyły się w nim Orla Jutrosin (klasa okręgowa) i Dąbroczanka Pępowo (piąta liga). W drodze do finału zespół Tomasza Leciejewskiego pokonał trzech rywali. W pierwszej rundzie Dąbroczanka miała wolny los. W kolejnych ograła Orkan Chorzemin (4:1) i Zjednoczonych Pudliszki (3:1). Największe problemy sprawił Dąbroczance Pępowo Promień Krzywiń. Awans do finału zespół Tomasza Leciejewskiego uzyskał w serii rzutów karnych.

Szósty finał Dąbroczanki Pępowo. Dwa puchary w gablocie

Dla Dąbroczanki Pępowo finał Pucharu Polski strefy leszczyńskiej jest już szóstym z kolei. W dwóch z nich piłkarze klubu z Pępowa wznieśli puchar w górę. W sezonie 2006/2007 Dąbroczanka sprawiła niespodziankę pokonując przed własną publicznością trzecioligową Kanię Gostyń 2:0. Gole zdobyli Łukasz Konieczny i Krzysztof Siama.

reklama

W sezonie 2012/2013 Dąbroczanka w finale zagrała w PKS Racot. W rozgrywanym w Lesznie meczu Dąbroczanka wygrała 3:1 po dwóch golach Marcina Kaczmarka i jednym trafieniu Łukasza Fabicha.

Drużyna z Pępowa finały przegrała z Koroną Piaski (sezon 2003/2004 0:0 k. 2:4), Polonią Leszno (sezon 2008/2009 0:3) i przed rokiem z Kanią Gostyń (3:3 k. 2:4).

Orla Jutrosin szybko objęła prowadzenie w finale Pucharu Polski strefy leszczyńskiej

Przed wtorkowym finałem trudno było wskazać faworyta, bo rozgrywki pucharowe rządzą się swoimi prawami. Jednak biorąc pod uwagę, że Dąbroczanka Pępowo gra w wyższej klasie rozgrywkowej to drużynie Tomasza Leciejewskiego należało dawać większe szanse na wygraną. Choć trzeba było pamiętać, że we wtorkowym spotkaniu nie mogli zagrać: Dominik Snela, Tobiasz Malcherek, Tobiasz Szymczak, Piotr Kozłowski, Fryderyk Kokot i Fryderyk Maciejewski.

reklama

Gospodarze rozpoczęli mecz bez respektu do rywala i w 12. minucie objęli prowadzenie po strzale Mateusza Świątka. Goście długo nie mogli się na boisku w Jutrosinie rozkręcić, ale w ostatnim kwadransie pierwszej połowy doszli do sytuacji, które powinny zakończyć się bramką. W 29. minucie z bliskiej odległości piłką w bramkarza trafił Dawid Cubal. Strzał Łukasza Ratajczaka obronił bramkarz Orli.

Dąbroczanka Pępowo rozbita w drugiej połowie meczu w Jutrosinie

Druga połowa dla gości rozpoczęła się fatalnie. W 49. minucie, po zagraniu Mateusza Wachowiaka, Bartosza Żalika pokonał Jakub Smektała. Przyjezdni próbowali złapać kontakt, ale pomimo dwóch sytuacji wynik nie uległ zmianie. Losy finału Pucharu Polski strefy leszczyńskiej rozstrzygnęły się między 64. a 66. minutą. Po akcji lewą stroną boiska Kamil Kowalski zmusił golkipera Dąbroczanki do kapitulacji po raz trzeci. Dwie minuty później kolejne dośrodkowanie z lewej strefy boiska zakończyło się golem. Piłkę w pole karne wrzucił Jakub Smektała, a bramkę zdobył ponownie Kamil Kowalski. Dąbroczankę stać było tego dnia tylko na jednego gola. Z rzutu karnego w 73. minucie wynik meczu ustalił Dawid Cubal.

reklama

- Liczyliśmy na zwycięstwo mimo osłabień kadrowych i krótkiej przerwy po ostatnim spotkaniu. Wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo, ale zespół był zmobilizowany i gotowy do walki. Niestety, w kluczowych momentach zabrakło nam trochę jakości, zimnej krwi pod bramką i może też odrobiny szczęścia. Patrząc na przebieg meczu, Orlę trzeba pochwalić. Gospodarze byli dziś konkretniejsi. Wygrywali pojedynki jeden na jeden. Potrafili wykorzystać przestrzeń w bocznych sektorach i zamieniali swoje sytuacje na gole. My natomiast zagraliśmy zbyt chaotycznie i mało skutecznie, szczególnie w fazie finalizacji akcji – podsumował Tomasz Leciejewski, trener Dąbroczanki Pępowo.

 

Orla Jutrosin – Dąbroczanka Pępowo 4:1 (1:0)

0 : 1 – Mateusz Świątek (12’)
0 : 2 – Jakub Smektała (49’)
0 : 3 – Kamil Kowalski (64’)
0 : 4 – Kamil Kowalski (66’)
1 : 4 – Dawid Cubal – z rzutu karnego (73’)

reklama

Dąbroczanka: Żalik – M. Kozłowski, Pospiech, Cubal. T. Malcherek, Draszczyk, Mierzwicki, Łyszczak, Gościański (52’ Gronowski), Konieczny, Ratajczak

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo