Mecz Pinsel-Peter Krobianki Krobia z Polonią Leszno był jednym z ciekawiej zapowiadających się pojedynków dziesiątej kolejki trzeciej grupy piątej ligi. Przed sobotnim spotkaniem w Lesznie drużyny zajmowały odpowiednio trzecie i drugie miejsce. Zespół Wojciecha Bzdęgi, który jeszcze do niedawna reprezentował Polonię Leszno, tracił do wicelidera pięć punktów. Dystans ten się utrzymał, bo kibice w tym spotkaniu bramek nie zobaczyli, a samych sytuacji, po których mogły one paść też było niewiele.
- Zdecydowanie był to mecz walki, sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Można powiedzieć, że jedna akcja mogłaby zamknąć cały mecz. Zarówno nasza drużyna, jak i Polonii, była bardzo dobrze zorganizowana w obronie. Nam brakowało w tym meczu ognia w ofensywie. Remis jest sprawiedliwy, a punkt zdobyty na wyjeździe z drużyną, która jest zaliczana do grona ligowych faworytów trzeba szanować – powiedział trener Pinsel-Peter Krobianki.
Po remisie w Lesznie Pinsel-Peter Krobianka Krobia traci do lidera już dziesięć punktów. W sobotę drużyna Wojciecha Bzdęgi podejmować będzie właśnie Victorię Skarszew. Początek meczu o godz. 11.00 w Pudliszkach.
Polonia Leszno – Pinsel-Peter Krobianka Krobia 0 : 0
Pinsel-Peter Krobianka: Dembski – Brodziak, Szumny, Piróg, Jędrzej Knapp, Tonkiewicz, Szpurka, Urbański (85’ Hajduk), Górkowski, Bujak (67’ Joachim Knapp), Wachowiak (60’ Naskręt)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.