W sobotę Kania Gostyń rozegrała piąty już sparing w zimowym okresie przygotowawczym. Trener Grzegorz Wosiak w przedostatnim sparingu postawił na mocny zespół pierwszej grupy piątej ligi. W meczu z Dyskobolią Grodzisk Wielkopolski Kania Gostyń prowadziła po golu Marcina Golniewicza, ale to goście wygrali w tym meczu 2 : 1.
- W planowaniu okresu przygotowawczego chciałem, żeby w ostatnich sparingach zagrać z trochę mocniejszymi rywalami. Znamy swoje słabe strony. Jak jest przeciwnik silniejszy, są one jeszcze bardziej widoczne. Nic się nie zmieniło. Pierwszą połowę zagraliśmy przyzwoitą, chociaż nie potrafiliśmy sobie wypracować sytuacji bramkowych. Po dokonaniu zmian w drugiej połowie gra siadła i wyglądało to źle – podsumował trener Kani Gostyń.
Po serii czterech wygranych drużyna Grzegorza Wosiaka przegrała pierwszy sparing.
- Tak mogą wyglądać mecze ligowe. Nie czarujmy się, że jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki nagle zaczniemy wygrywać mecz za meczem w lidze. Każdy punkt będziemy musieli wyrwać, wyszarpać na boisku i o niego walczyć. Tak to będzie wyglądać. Dysponujemy tym samym składem co jesienią. Liczę, że poprawa w naszej grze będzie, bo symptomy tego są widoczne. Mamy za sobą całą rundę i dobrze przepracowany okres przygotowawczy, ale musimy się liczyć, że czeka nas twarda walka o każdy punkt – stwierdził Grzegorz Wosiak.
W ostatnim sparingu Kania Gostyń zagra ze Stalą Pleszew (wyjazd).
Kania Gostyń – Dyskobolia Grodzisk Wlkp. 1 : 2
Bramka dla Kani Gostyń: Marcin Golniewicz
Kania: Przybylski – Snuszka, Woźniak, Krzyżostaniak, Golniewicz, Kostuj, Korytny, Maćkowiak, Jaraczewski, Smektała, Jernaś oraz Dzikowski, Gendera, Jagodziński, Jankowiak, Kręgielczak, Linowski, Nowaczyk, Klauza, Pilch
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.