Szewa Gostyń przegrał z Awdańcem Pakosław 1 : 2 na inaugurację rundy wiosennej w klasie okręgowej. Gola dla gospodarzy zdobył Arkadiusz Brandys. Pierwsza odsłona pojedynku z Awdańcem zakończyła się bezbramkowym remisem, a bramki kibice zobaczyli dopiero po przerwie. Prowadzenie w 55. minucie objęli goście, ale Szewa bardzo szybko wyrównał. Gola zdobył Arkadiusz Brandys cztery minuty później. Niestety wyniku remisowego nie udało się utrzymać. W 72. minucie Mateusz Dziubałka sfaulował w polu karnym zawodnika gości i sędzia podyktował rzut karny, który został zamieniony na bramkę. Tak więc zespół Szewy przegrał 1 : 2, co w kontekście walki o utrzymanie w klasie okręgowej nie jest dobrą wiadomością dla kibiców gostyńskiego klubu. - Z tej porażki nie robimy tragedii. Szkoda, że przegraliśmy, bo Awdaniec zbliżył się do nas na cztery punkty, ale rozstrzygnięcia na innych boiskach są dla nas korzystne. Przed nami mecz z Pogonią Śmiegiel, ale dużo ważniejsze będą kolejne trzy mecze - powiedział trener Szewy, Remigiusz Jerszyński. (Has)
Szewa Gostyń - Awdaniec Pakosław 1 : 2 (0 : 0)
0 : 1 - Hubert Kaliciński(55')
1 : 1 - Arkadiusz Brandys (59')
1 : 2 - Maciej Kapała - z rzutu karnego (72')
Szewa Gostyń: Dziubałka - M. Andrzejewski, Górski (52' Ł. Andrzejewski), Juska (74' Zieliński), Naskrent, Fajczyk, Wasielewski, Sulgostowski, Brandys (60' Grabias), Jerszyński, Sikora