W sobotnie popołudnie walcząca o utrzymanie Pinsel-Peter Krobianka Krobia podejmowała Polonię Kępno. Goście wiosną jeszcze punktów w czwartej lidze nie zdobyli, ale i tak przed trzecią kolejką byli wyżej klasyfikowani w tabeli od gospodarzy. Drużyna Dariusza Wiśniewicza, podobnie jak wcześniejszy mecz z Olimpią Koło, zaczęła źle. Po pierwszym kwadransie gospodarze przegrywali 0 : 1. Goście w pierwszej połowie mieli jeszcze jedną sytuację, po której mogli zdobyć gola. Z czasem przebudzili się piłkarze Dariusza Wiśniewicza. Był strzał Jaochima Knappa. Gospodarze próbowali dośrodkowań z lewej i prawej strony, jednak w polu karnym nie było zawodnika, który by to wykorzystał. Dopiero w 44. minucie Krobianka przeprowadziła akcję, która dała im bramkę na 1 : 1. Prawą stroną do akcji ofensywnej włączył się Mateusz Górkowski. Oddał piłkę w pole karne do Joachima Knappa, który posłał piłkę w długi róg bramki gości. Lepszego początku drugiej połowy goście nie mogli sobie wymarzyć. W 47. minucie po długim zagraniu bramkarza i podaniu jednego z ofensywnych zawodników nieobstawiony Paweł Barczak wyprowadził gości na prowadzenie. Gospodarze ruszyli do odrabiania strat. W 65. minucie piłkę w pole karne wgrał Miłosz Urbański. Futbolówka odbiła się od zawodnika gości i następnie trafiła w słupek. Z każdą opływająca minutą napór gospodarzy rósł. W 81. minucie z jedenastu metrów strzelał Łukasz Glapiak, ale wyraźnie przestrzelił. Pięć minut później do dośrodkowania Mateusza Pijanowskiego najwyżej wyskoczył Tomasz Szumny. Uderzenie było dobre, ale interwencja golkipera Polonii jeszcze lepsza. W doliczonym czasie gry goście mogli przypieczętować wygraną, jednak Tomasz Dembski wygrał pojedynek jeden na jeden. Polonia Kępno zwyciężyła 2 : 1.
- Uczulam chłopaków, aby od początku pierwszej czy drugiej połowy byli skoncentrowani. Niestety w tych fragmentach tracimy gole. W pierwszej połowie udało się odrobić stratę, ale w drugiej już nie. Od 20. minuty byliśmy stroną przeważającą. Nie mam zastrzeżeń do chłopaków. Pracowali jak mogli do samego końca. Zabrakło trochę szczęścia. Mieliśmy słupek. Strzał Tomka wybronił bramkarz. Była ręka w polu karnym gości. Zawodnik powiększył obrys ciała. Aut, z którego goście wyprowadzili akcję bramkową, był ze spalonego. To nie jest tłumaczenie porażki, ale takie sytuacje rzutują na całość. Nie rozumiem sędziów. Nie zasłużyliśmy dzisiaj na porażkę. Z przebiegu meczu byliśmy zespołem lepszym. Tracimy ważne punkty. Przespaliśmy pierwsze dwadzieścia minut. Później parliśmy do przodu. Zawodnicy włożyli w to spotkanie dużo serca - podsumował trener Pinsel-Peter Krobianki Krobia Dariusz Wiśniewicz.
Pinsel-Peter Krobianka Krobia - Polonia Kępno 1 : 2 (1 : 1)
0 : 1 - Rafał Burzyński (14')
1 : 1 - Joachim Knapp (44')
1 : 2 - Paweł Barczak (47')
Pinsel-Peter Krobianka: Dembski – Górkowski, Szumny, Brodziak, Kokot, Glapiak, Tonkiewicz, Chwaliszewski (60’ Pijanowski), Urbański (73’ Jędrzej Knapp), Joachim Knapp, Woźniak (62’ Borowczyk)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.