W Słubicach 3 października odbyły się ostatnie zawody mastersów w rzutach. Miotacze wystartowali w Memoriale im. Zdzisława Skręty. Wśród startujących znalazł się mieszkaniec podkobylińskich Łagiewnik Czesław Roszczak, zawodnik UKS „ Olimijczyk” Pogorzela, który wystartował w dwóch konkurencjach: rzucie dyskiem i pchnięciu kulą.
Pierwszą konkurencją był rzut dyskiem, w której Roszczak rzucił na odległość 35,38 m i wywalczył pierwsze miejsce wśród zawodników kategorii M 70+. Uzyskany wynik pozwolił zająć drugie miejsce open za Markiem Stolarczykiem ze Słubic, który za wynik 45,71 m otrzymał 4 pkt więcej.
W pchnięciu kulą była silna grupa miotaczy. Wygrał i to z nowym rekordem Polski w kat. M70 Andrzej Klimczak wynikiem 13,95 m (kula 4 kg). Drugie miejsce zajął Leszek Kopik ze Szczecina, który dopiero wszedł do kat. M75 wynikiem 12,38 m, a na trzecim miejscu uplasował się Wojciech Strelczuk kat. M65 z Chojny wynikiem 13,15 m (kula 5 kg).
Czesław Roszczak mimo że uzyskał najlepszy wynik sezonu roku 2020, czyli 11,65 m - zajął drugie miejsce w kat. M75 i 4 miejsce open.
- Uzyskany wynik można uznać za zadawalający dla zawodnika, który już w przyszłym roku zmieni kategorię wiekową. Tym bardziej, że tym wynikiem w roku 2018 w Maladze na Mistrzostwach Świata można było zdobyć złoty medal w kat. M75 . To ostatnie zawody, dlatego pozostaje tylko podsumować sezon i rozpocząć przygotowania do następnego roku, w którym mają się odbyć Halowe Mistrzostwa Europy w Bradze w Portugalii i Letnie Mistrzostwa Świata w Tampere w Finlandii - mówi zawodnik, reprezentujący Pogorzelę.