reklama
reklama

Maleją szanse Krobianki Krobia na utrzymanie w czwartej lidze

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Coraz mniejsza szanse na utrzymanie w czwartej lidze ma Pinsel-Peter Krobianka Krobia. W sobotnim meczu trzy punkty z Pudliszek wywiozła Kotwica Kórnik.
reklama

W sobotnie popołudnie drużyna Dariusza Wiśniewicza podejmowała Kotwicę Kórnik. Rywal z 30. kolejki czwartej ligi jest najlepiej punktującym zespołem w grupie spadkowej. Wiosną Kotwica jeszcze nie przegrała i miano niepokonanej drużyny utrzymała po sobotnim meczu w Pudliszkach. Od początku spotkania goście przejęli inicjatywę w tym meczu. Częściej utrzymywali się przy piłce i w 30. minucie wykorzystali błąd w szeregach gospodarzy. Goście wyprowadzili szybką kontrę, po której naciskany przez zawodnika Kotwicy Kacper Brodziak skierował piłkę do własnej bramki. Trzy minuty później przyjezdni przeprowadzili akcję swoją lewą stroną. Po bardzo dobrym zagraniu Błażej Wieśko wyszedł na czystą pozycję i pokonał Tomasza Dembskiego. Po zmianie stron gospodarze byli częściej w posiadaniu piłki, ale nie przełożyło się to na zmianę wyniku. W 56. minucie po wrzucie z autu w polu karnym upadł Jakub Borowczyk. Sędzia główny nie dopatrzył się przewinienia obrońcy Kotwicy.

- To był newralgiczny moment tego pojedynku. Kuba był ściągany przez przeciwnika i powinien być rzut karny. Przy stanie 2 : 0 był to ważny moment tego pojedynku – skomentował po meczu trener Krobianki.

            W 67. minucie gospodarze popełnili błąd przy wyprowadzaniu piłki i Witold Walkowiak wyprowadził Kotwicę na trzybramkowe prowadzenie. Trzy minuty później goście musieli sobie radzić w dziesiątkę, bo Jakub Solarek ujrzał drugi żółty kartonik w tym meczu i musiał opuścić boisko. Nie miało to większego wpływu na wynik spotkania. W doliczonym czasie gry Jakub Borowczyk zdołał zdobyć gola honorowego.

- Nie ulega wątpliwości, że zmierzyliśmy się dzisiaj z najlepszym zespołem, z którym graliśmy wiosną. Kotwica jest to bardzo dobrze ułożona drużyna. Mogliśmy z nimi przegrać, ale nie rozumiem, co się dzieje z sędziami. Mamy ewidentny rzut karny przy stanie 0 : 2 a sędzia go nie dyktuje. Było jeszcze kilka spornych sytuacji. Uważam, że w sytuacji, gdy walczymy z Kępnem o utrzymanie w czwartej lidze nie powinny nam sędziować osoby z Kępna. Ale żeby była jasność nie szukam w sędziach usprawiedliwienia naszej porażki. Straciliśmy dwie bramki w kilka minut i to mnie martwi. Druga połowa była lepsza w naszym wykonaniu, ale przytrafił nam się błąd przy wyprowadzeniu piłki. W pierwszej części więcej jakości było po stronie Kotwicy, ale po przerwie walczyliśmy i zostawiliśmy dużo serca na boisku. Byliśmy stroną przeważającą, ale to goście zasłużyli na wygraną. Przed nami pięć spotkań i będziemy walczyć do końca – podsumował trener Dariusz Wiśniewicz.

Pinsel-Peter Krobianka – Kotwica Kórnik 1 : 3 (0 : 2)
0 : 1 – Kacper Brodziak – samobójcza (30’)
0 : 2 – Błażej Wieśko (34’)
0 : 3 – Witold Walkowiak (67’)
1 : 3 – Jakub Borowczyk (90+5)
Pinsel-Peter Krobianka: Dembski – Jędrzej Knapp, Brodziak (60’ Szumny), Pospiech, Kokot (80’ Kędziora), Glapiak, Szpurka (75’ Tonkiewicz), Gembiak (46’ Chwaliszewski), Joachim Knapp, Urbański (70’ Woźniak), Borowczyk

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama