W 10. kolejce Futsal Gostyń podejmował Futsal Powiat Pilski Piła. Przed tym spotkaniem drużyna Krzysztofa Pakosza poniosła pięć z rzędu porażek. Patrząc na tabelę, trzeba stwierdzić, że lepszej okazji na przełamanie może już nie być. Niedzielny przeciwnik zajmował ostatnie miejsce w tabeli.
Goście, myśląc jeszcze o utrzymaniu w drugiej lidze, musieli ten pojedynek wygrać. I było to widać na boisku, bo przyjezdni atakowali i złamali defensywę Futsalu Gostyń w 9 minucie. Chwilę później na tablicy z wynikami było już 3 : 0 dla Piły. W 16. minucie Maciej Chromiec podwyższył prowadzenie gości na 4 : 0. Tuż przed przerwą Kacper Wojciechowski zdobył gola, jak się później okazało jedynego dla drużyny Krzysztofa Pakosza.
W drugiej połowie goście przypieczętowali wygraną w ostatnich pięciu minutach gry. A mogło być inaczej. Gospodarze mieli okazje, by wrócić do gry w tym pojedynku. Wyśmienitych okazji bramkowych nie wykorzystali m.in. Robert Przewoźny i Karol Wojciechowski.
- Zabrakło nam dzisiaj wszystkiego, a przede wszystkim konsekwencji bycia na treningu. W sześć, osiem osób w różnym zestawieniu nie da się niczego wyćwiczyć, nie da się zrobić normalnego treningu. Składu lepszego nie będzie, bo zostaliśmy tylko w tylu, co wczoraj było widać. Po prostu zespół przyjezdnych był lepiej przygotowany na to spotkanie i zasłużenie wygrał. Nie ma treningów, nie ma kondycji, nie ma kondycji, są błędy, błędy niosą za sobą stratę bramek. Straty bramek przynoszą konsekwencje w postaci kolejnej porażki – podsumował trener Futsalu Gostyń Krzysztof Pakosz.
O ocenę ostatniego meczu poprosiliśmy też prezesa klubu z Gostynia.
- Jako kibic najzwyczajniej jestem zły. Byłem przekonany, że po słabszych występach pod koniec pierwszej rundy, drugą rozpoczniemy od zdobyczy punktowej, jednak sytuacja jest inna. Pozostałe drużyny zrobiły krok do przodu, my zostaliśmy w miejscu. Potrzebujemy punktów, meczu na przełamanie. Nie poddajemy się oczywiście i walczymy w pozostałych spotkaniach. Mamy w drużynie potencjał i jestem przekonany, że praca włożona w treningi przyniesie pozytywny efekt. Musimy skupić się na najbliższym meczu, podnieść głowy i walczyć o każdy centymetr parkietu – powiedział Dariusz Łagoda.
Po szóstej z rzędu porażce Futsal Gostyń zajmuje szóste miejsce w tabeli. Zespół Krzysztofa Pakosza na cztery kolejki przed końcem rozgrywek ma sześć punktów przewagi nad strefą spadkową.
Futsal Gostyń – Futsal Powiat Pilski Piła 1 : 7 (1 : 4)
0 : 1 – Dominik Ajsztet (9’)
0 : 2 – Wiktor Górski (10’)
0 : 3 – Wiktor Górski (10’)
0 : 4 – Maciej Chromiec (16’)
1 : 4 – Kacper Wojciechowski (19’)
1 : 5 – Jakub Fatyga (34’)
1 : 6 – Jakub Fatyga (39’)
1 : 7 – Wiktor Górski (39’)
Futsal Gostyń: Ratajczyk – Korytny, Przewoźny, Kacper Wojciechowski, Karol Wojciechowski, Szymon Kędziora, Lysenko, Mucha, Snuszka, Twardowski (br.), Wieczorek
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.