reklama
reklama

Krobianka wygrywa po karnym w ósmej minucie doliczonego czasu gry

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Przed kibicami przerwa w rozgrywkach. Sympatycy Pinsel-Peter Krobianki w zimowych wieczorach najczęściej będą wracać do meczu w rundy jesiennej ze Stalą Pleszew. Ostatni zespół trzeciej grupy piątej ligi był bliski sprawienia sensacji w Pudliszkach w 15. kolejce. Goście w 85. minucie prowadzili 2 : 0. Zawodnicy Wojciecha Bzdęgi nie raz pokazali w bieżącym sezonie, że walczą do końca i potrafią dokonać rzeczy niemożliwych. Gospodarze wygrali 3 : 2. Zwycięską bramkę z rzutu karnego w 98. minucie zdobył kapitan Miłosz Urbański.
reklama

Mecz ze Stalą Pleszew miał być dla Pinsel-Peter Krobianki Krobia "spacerkiem". Walczący o awans do czwartej ligi zespół Wojciecha Bzdęgi miał z łatwością poradzić sobie z ostatnim zespołem w tabeli. Po pierwszej połowie kibice czołowego zespołu ligi przecierali oczy ze zdumienia. Goście prowadzili 2 : 0 po golach Patryka Adamskiego i Patryka Szulczyńskiego. W drugiej połowie goście zostali zepchnięci na własną połowę. Przewaga Krobianki była duża, ale długo nie przekładało się to na sytuacje bramkowe. Goście sporadycznie wyprowadzali kontry i niektóre mogły skończyć się trzecią bramką. Ataki gospodarzy przyniosły gola w 85. minucie. W polu karnym sfaulowany został Mateusz Wachowiak a "jedenastkę" wykorzystał Miłosz Urbański. Goście robili wszystko żeby wygrać to spotkanie i gdy tylko było to możliwe próbowali kraść cenne sekundy. Zawodnikom Stali udzielana była pomoc medyczna. Sędzia główny zdecydował, że trzeba doliczyć do podstawowego czasu gry aż osiem minut. Napór gospodarzy był coraz większy i w 93. minucie do remisu doprowadził wprowadzony w drugiej połowie Mateusz Górkowski. W 98. minucie piłkę w pole karne zagrał Dawid Piróg. Sędzia dopatrzył się "ręki" kapitana Stali Pleszew. Po raz drugi do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Miłosz Urbański. Kapitanowi Krobianki noga nie zadrżała i futbolówka znalazła się w bramce Stali. 

- Do końca wierzyłem, że wygramy. Gdy strzeliliśmy bramkę na 2 : 1, to tym bardziej w to wierzyłem. Ten mecz nie układał się po naszej myśli. Gra dobrze nie wyglądała. Nie mieliśmy pomysłu, jak przebić się przez defensywę Stali. Mimo wszystko mieliśmy sytuacje. W pierwszej połowie nie wykorzystaliśmy ich. W drugiej części cisnęliśmy. Staraliśmy się. Długo nam to nie wychodziło. Zdobyliśmy pierwszą bramkę. W doliczonym czas gry strzelamy dwa gole. Zdobywamy trzy punkty i to jest najważniejsze. Podkreślałem na początku sezonu, że wiem jakich mam chłopaków. Przejmowałem drużynę, która zawsze walczy do końca i niejednokrotnie udowodniliśmy w tej rundzie, że tak jest - powiedział po meczu trener Pinsel-Peter Krobianki Krobia Wojciech Bzdęga. 

Pinsel-Peter Krobianka Krobia - Stal Pleszew 3 : 2 (0 : 2)
0 : 1 - Patryk Adamski (21')
0 : 2 - Patryk Szulczyński (40')
1 : 2 - Miłosz Urbański - z rzutu karnego (85')
2 : 2 - Mateusz Górkowski (90+3)
3 : 2 - Miłosz Urbański (90+8)
Pinsel-Peter Krobianka: F. Bzdęga - Brodziak, Szumny, Piróg, Pospiech (65' Joachim Knapp), Tonkiewicz (65' Górkowski), Szpurka, W. Bzdęga, Hajduk (46' Urbański), Bujak, Wachowiak

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama