Korona zakończyła weryfikacje

W sobotę na zakończenie obozu przygotowawczego piaskowscy piłkarze rozegrali test-mecz z Astrą Krotoszyn. Tym spotkaniem szkoleniowiec Korony miał zakończyć eksperymenty, a w kolejnych stawiać na piłkarzy, którzy rozpoczną pierwsze wiosenne spotkanie o stawkę w Pucharze Polski z Orlą Jutrosin. – Oczywiście ciągle jest jeszcze możliwość, że ktoś się sam do nas zgłosi, jednak na chwilę obecną nasza kadra jest zamknięta – powiedział po meczu trener Krzysztof Michalski. Ostatnie dni przyniosły kilka ważnych rozstrzygnięć. Zdaniem szkoleniowca objawieniem obozu w Jarocinie jest wychowanek Dawid Nowacki. – Przez cały pobyt prezentował się bardzo dobrze. Jeśli nadal będzie tak pracował, to ma wielką szansę, aby wskoczyć do pierwszego składu – chwalił swojego podopiecznego trener Michalski. Na obozie Korony przebywał również Damian Kosiński (ostatnio Płomyk Koźminiec), który zagrał także w dwóch ostatnich sparingach. Dziś już jednak wiemy, że ten piłkarz w rundzie rewanżowej nie będzie grał w barwach piaskowskiej drużyny. Ostatecznie na drodze stanęły sprawy prywatne zawodnika. Natomiast zgodnie z oczekiwaniami od początku na zgrupowaniu brakowało Damiana Naskręta, który do sezonu przygotowywał się z trzecioligowcem ze Swarzędza. Obrońca Korony wystąpił w sparingach Unii, ale obecnie wiadomo już, że wiosną nie zagra w drużynie prowadzonej przez Jakuba Ostrowskiego. Czy powrót do zespołu z Piasków jest zatem możliwy? – Mam trudny orzech do zgryzienia, lecz wiosną w Koronie raczej nie zagram. Przyznaje, że jestem niezdecydowany i w najbliższych dniach podejmę decyzję co dalej. Obecnie temat Unii jest zakończony, bowiem zarząd klubu podjął decyzję, że nie będzie utrzymywał kolejnego obrońcy – zdradził zawodnik. (luke)