Po środowym wyjazdowym zwycięstwie nad PKS-em Racot wicelider drugiej grupy piątej ligi na wyjeździe walczył o kolejny komplet punktów. Tym razem piłkarze Korony udali się do Wolsztyna. Gospodarze sobotniego pojedynku mają zupełnie inne cele w bieżącym sezonie, ale też potrzebowali punktów, by je zrealizować. W rundzie jesiennej Korona wygrała z Gromem 3 : 0 i w sobotę po raz kolejny sięgnęła po trzy punkty z tym rywalem. Mecz układał się po myśli gości. W 34. minucie Korona objęła prowadzenie po strzale Tobiasza Szymczaka. Prowadzenie przyjezdnych podwyższył "golem do szatni" Szymon Słoma. Grom nie miał nic do stracenia i w drugiej połowie zdobył gola kontaktowego. Piłkarze Korony większy komfort gry złapali w 72. minucie. Po raz drugi piłkę w siatce przeciwnika umieścił Szymon Słoma. Podobnie jak w meczu z PKS-em Racot wynik spotkania ustalił Dawid Cubal. Korona wygrała 4 : 1.
- Zrobiło się 2 : 1, ale mieliśmy mecz pod kontrolą. Wypracowaliśmy sobie dużo sytuacji bramkowych. Mieliśmy dobrą skuteczność do przerwy. Drugie czterdzieści pięć minut było już słabsze. Przeszła ulewa i trudniej się grało. Przeciwnik na początku drugiej połowy zbliżył się, ale potem my zdobywaliśmy kolejne gole. Wygraliśmy i czekamy, co zrobią przeciwnicy – skomentował trener Korony Piaski Michał Roszak.
Grom Wolsztyn – Korona Piaski 1 : 4 (0 : 2)
0 : 1 – Tobiasz Szymczak (34’)
0 : 2 – Szymon Słoma (45’)
1 : 2 – (52’)
1 : 3 – Szymon Słoma (72’)
1 : 4 – Dawid Cubal (79’)
Korona: Michałowicz – Tomaszewski, Cubal, Frąckowiak (82’ Jankowiak), Wojtyczka, Rerak, T. Szymczak (82’ D. Naskrent), P. Skrzypczak (57’ Berchert), Sarbinowski, Fabich (78’ W. Skrzypczak), Słoma
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.