Przedostatni mecz przed własną publicznością w sezonie 2024/2025 rozegrała w sobotę Korona Piaski. Drużyna Piotra Sołtysiaka podejmowała Victorię Września. Patrząc na tabelę, było to dużo ważniejsze spotkanie dla gości, którzy walczą o drugie miejsce dające udział w barażach o trzecią ligę.
Goście pokazali w pierwszej połowie, że zajmowana pozycja nie jest przypadkowa. Po dobrej grze prowadzili od 14. minuty 1 : 0.
- Rywal prezentował się lepiej i pierwsza połowa toczyła się pod dyktando piłkarzy z Wrześni. Zasłużenie prowadzili, a Bartek wybronił nam jeszcze dwie sytuacje – relacjonuje trener Korony Piaski Piotr Sołtysiak.
W drugiej połowie role na boisku się odwróciły. Przewagę posiadała Korona i udokumentowała to bramką w 86. minucie. Goście wtedy grali już w dziesięciu. Bramkę, która dała jeden punkt, zdobył Igor Jurga. Było to już ósme trafienie doświadczonego zawodnika Korony Piaski. W doliczonym czasie gry kolejny zawodnik gości zobaczył czerwoną kartkę.
- W pierwszej połowie Victoria była dużo lepsza. Po zmianie stron wyglądało tak, jakby zawodnicy w przerwie zamienili się koszulkami. W końcówce spotkania zawodnik gości zobaczył czerwoną kartką i szybko to wykorzystaliśmy – powiedział trener Korony Piaski.
W
Korona Piaski – Victoria Września 1 : 1 (0 : 0)
0 : 1 – (14’)
1 : 1 – Igor Jurga (86’)
Korona: Żalik (88' Budnik) – Skrzypczak, Soboń, Kordus, Grabarkiewicz (46' Rerak, 90' Jankowiak), Draszczyk (75' Dubaniewicz), Kowal, Nowak (75' Budzyń), Sworacki, Kuźnik, Jurga
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.