Lider drugiej grupy piątej ligi zaczął dobrze poniedziałkowe spotkanie. W 10. minucie Piotr Sarbinowski wykorzystał błąd bramkarza Promienia. Dograł piłkę do Szymona Słomy, który umieścił ją w siatce. Minutę później strzelec pierwszego gola dla Korony trafił do bramki Promienia po raz drugi, jednak chorągiewka sędziego asystenta poszybowała w górę i nadal było 1 : 0 dla gospodarzy. W 16. minucie bliski podwyższenia prowadzenia był Daniel Tomaszewski, który dośrodkowując piłkę z rogu boiska trafił w słupek. I to był ostatni pozytywny akcent gospodarzy w pierwszej połowie. W grze Korony brakowało zadziorności, dużo było niedokładności a pojedynki indywidualne z reguły wygrywali goście. Korona "prosiła się o gola" i w 38. minucie Maciej Bossy, przy znacznym udziale Arkadiusza Michałowicza, doprowadził do remisu. Po zmianie stron w grze Korony niewiele się zmieniło. Gospodarze nie zdołali opanować środkowej strefy boiska. Nie potrafili dłużej utrzymać się przy piłce. Goście natomiast wyczuli, że są w stanie sprawić niespodziankę w Piaskach. Dochodzili do strzałów i w 74. minucie po raz drugi golkipera Korony pokonał Maciej Bossy. Kwadrans przed końcem spotkania zanosiło się na pierwszą porażkę lidera drugiej grupy piątej ligi na własnym boisku w bieżącym sezonie. W końcówce miejscowi wykrzesali z siebie resztki sił. W 78. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Korony za zagranie ręką. Pewnym egzekutorem "jedenastki" był Dawid Cubal. Korona mogła jeszcze ten pojedynek wygrać. W 85. minucie Szymon Słoma z głowy nie trafił w światło bramki. Podobnie w 90. minucie zrobił Piotr Sarbinowski.
- Uczulałem chłopaków przed meczem na kontry. Przeciwnik rzucał dużo piłek za naszą obronę i mieliśmy z tym problem. Nie byliśmy dzisiaj w najlepszej dyspozycji. Zabrakło w naszych szeregach odpowiedniej koncentracji. Zagraliśmy bez Jakuba Reraka. Jego nieobecność była widoczna w naszych poczynaniach – powiedział po meczu Michał Roszak trener Korony Piaski.
Korona utrzymała pierwsze miejsce w grupie, jednak przewaga lidera nad Kanią Gostyń stopniała do czterech punktów (zespół z Gostynia ma rozegrany jeden mecz mniej).
Korona Piaski - Promień Krzywiń 2 : 2 (1 : 1)
1 : 0 - Szymon Słoma (10')
1 : 1 - Maciej Bossy (38')
1 : 2 - Maciej Bossy (74')
2 : 2 - Dawid Cubal - z rzutu karnego (78')
Korona: Michałowicz - Jankowiak (80' S. Naskrent), Cubal, Frąckowiak, H. Szymczak, T. Szymczak, Tomaszewski, Dziura (85' P. Skrzypczak), Wojtyczka (69' Fabich), Słoma, Sarbinowski
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.