Korona Piaski grała do końca

W szóstej kolejce Korona Piaski zagrała z Górnikiem Konin. Sobotni rywal w poprzednim sezonie występował na boiskach trzeciej ligi. Po spadku drużyna z Konina przeżywa duże problemy. Jak na razie Górnik jest dostarczycielem punktów. Gospodarze dobrze zaczęli mecz z Koroną. W 9. minucie objęli prowadzenie. W pierwszej połowie piłkarze Michała Roszaka nie zdołali doprowadzić do remisu. Stało się to dopiero w 52. minucie. Golkipera Górnika z rzutu wolnego pokonał Piotr Sarbinowski. Celem gości w tym pojedynku były trzy punkty. Beniaminek czwartej ligi walczył do końca. Przez ostatnie dwadzieścia minut gospodarze grali w dziesiątkę. Mimo kilku wcześniejszych okazji bramkowych gola na wagę trzech punktów beniaminek czwartej ligi zdobył w doliczonym czasie gry. Po raz trzeci w bieżącym sezonie na listę strzelców wpisał się Szymon Słoma.

- Przeciwnik dobrze bił stałe fragmenty i na początku spotkania nas zaskoczył. W pierwszej części spotkania gospodarze oddali jeszcze jeden groźny strzał. My dochodziliśmy do sytuacji w polu karnym, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Najlepsze okazje do zbycia gola mieli Szymon Słoma i Patryk Draszczyk. Chcieliśmy ten mecz wygrać, dlatego od początku drugiej połowy cisnęliśmy. Do remisu doprowadził Piotr Sarbinowski. Okazje bramkowe mieli Szymon Słoma, Jakub Draszczyk. Strzelał Igor Skowron. Gola zdobyliśmy w 91 minucie. Junior zagrał do środka do Szymona Słomy i ten pokonał bramkarza gospodarzy - powiedział po meczu trener Korony Piaski Michał Roszak. 

Górnik Konin – Korona Piaski 1 : 2 (1 : 0)
1 : 0 – (9’)
1 : 1 – Piotr Sarbinowski (52’)
1 : 2 – Szymon Słoma (90+2)
Korona: Kmiecik – Tomaszewski, Skowron, Cubal, Frąckowiak (61’ Junior Kondok Simon Tor), T. Szymczak (85’ Gendera), H. Szymczak, P. Draszczyk (61’ Wojtyczka), Słoma, J. Draszczyk (77’ Dorsz), Sarbinowski