reklama

Kolejny mecz o "sześć punktów" dla Korony Piaski

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPiłkarze Korony Piaski wykonali kolejny krok w kierunku utrzymania w czwartej lidze. Drużyna Piotra Sołtysiaka odniosła w sobotę kolejne zwycięstwo w meczu o „podwójną stawkę”.
reklama

W sobotę Korona Piaski rozegrała kolejny mecz o „sześć punktów". Przed tygodniem zespół Piotra Sołtysiaka pokonał Tarnovię Tarnowo Podgórne, która podobnie jak Korona walczy o utrzymanie w czwartej lidze. W 27. kolejce zespół z Piasków podejmował Pogoń Łobżenica.

Przed meczem trener Korony Piaski miał duży problem. W tym ważnym spotkaniu nie mogło zagrać kilku zawodników. Urazy, kontuzje wyeliminowały z gry: Jakuba Reraka, Marcina Jurkiewicza i Arkadiusza Piecha. Sprawy zawodowe uniemożliwiły grę Łukaszowi Sierpinie.

Stawka meczu była duża, stąd zespoły zaczęły sobotni pojedynek spokojnie. Dopiero po kwadransie zaczęło się coś dziać pod bramkami. W 15. minucie w dobrej pozycji strzeleckiej znalazł się Patryk Draszczyk, ale zamiast gola goście wyszli z szybką kontrą. Na szczęście zabrakło zawodnika, który „zamknąłby” akcję przeprowadzoną lewą stroną boiska. W pierwszej części meczu to gospodarze wypracowali sobie więcej sytuacji, po których mogły paść gole. W 35. minucie idealną pozycję do oddania strzału miał Jakub Nowak, jednak nie trafił z główki w bramkę. W 37. minucie Patryk Draszczyk przegrał pojedynek z bramkarzem Pogoni. Po wywalczonym rzucie rożnym uderzył Dawid Cubal, ale zbyt słabo by zaskoczyć golkipera gości. W 41. minucie strzelał też Igor Jurga. Bramkarz gości skapitulował dopiero w 45. minucie. Po stałym fragmencie gry najlepiej w polu karnym odnalazł się Dawid Cubal, który po chwili utonął w objęciach kolegów z drużyny.

Do 71. minuty utrzymywało się skromne prowadzenie Korony i wszystko mogło się wydarzyć. Wtedy jednak gospodarze przeprowadzili akcję, która pozwoliła im na większy spokój w kolejnych minutach. Przez polem karnym Pogoni faulowany był Igor Jurga, ale sędzia zastosował przywilej korzyści. Rozgrywający dobre zawody Patryk Draszczyk dograł piłkę w pole karne do Jakuba Nowaka. Ten zrobił „kółeczko” i podwyższył prowadzenie. W końcówce meczu gospodarze przypieczętowali wygraną. W 87. minucie Igor Górniak wgrał piłkę w pole bramkowe i Jakub Nowak wepchnął ją do bramki, a w doliczonym czasie z gola w pierwszej drużynie cieszył się Dawid Wojtkowiak.

- Cieszymy się z okazałego zwycięstwa. Można powiedzieć, że nawet za wysokie patrząc, jak graliśmy w pewnym momencie. W pierwszej połowie wcześniej mogliśmy zakończyć ten mecz. Mieliśmy dwie, trzy bardzo dobre sytuacje, z których powinny paść gole. Goście po kontrataku wypracowali sobie dwie sytuacje i pod naszą bramką było groźnie. W połowie drugiej części meczu duża nerwowość w naszej grze, ale zawodnicy, którzy weszli na boisko, pokazali, że należy im się miejsce na boisku. Było widać, że stawka była duża. Błędy się zdarzały. Każdy skupiał się na defensywie. Z gry mieliśmy więcej, sytuacji więcej, ale po naszych błędach goście stwarzali sobie sytuacje - podsumował trener Korony Piaski Piotr Sołtysiak.

Po 27. kolejce Korona Piaski zajmuje 15 miejsce w tabeli czwartej lidze.

Korona Piaski – Pogoń Łobżenica 4 : 0 (1 : 0)
1 : 0 – Dawid Cubal (45’)
2 : 0 – Jakub Nowak (71’)
3 : 0 – Jakub Nowak (87’)
4 : 0 – Dawid Wojtkowiak (90+2)
Korona: Żalik – Tomaszewski, Jurga, Cubal, Koszek, P. Draszczyk (89’ K. Jankowiak), Kowal, Wachowski, Sworacki (63’ J. Draszczyk, 82’ Wojtkowiak), Danielczak (70’ Górniak), Nowak (89’ Frąckowiak)

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama