W bardzo dobrej dyspozycji znajdują się ostatnio zawodnicy Kani Gostyń. Prrzed tygodniem drużyna Grzegorza Wosiaka rozbiła Białego Orła Koźmin Wielkopolski 11 : 0.
W sobotę piłkarze z Gostynia udali się do Krotoszyna. Goście byli w tym spotkaniu stroną dominującą, ale długo nie potrafili udokumentować tego bramką. W końcówce pierwszej połowy udało się wreszcie pokonać bramkarza Astry. W 43. minucie w pole karne wbiegł Jędrzej Wosiak i strzałem pod poprzeczkę zdobył gola. W 50. minucie wynik spotkania ustalił Kacper Korytny. Błażej Danielczak zagrał piłkę w pole karne i pomocnik Kani ubiegł bramkarza Astry.
- Podobnie jak w ubiegłym tygodniu mieliśmy zdecydowaną przewagę. Tym razem nie potrafiliśmy sytuacji zamienić na gole. Szkoda, bo kolejne bramki dałyby nam więcej spokoju – powiedział po meczu trener Kani Gostyń Grzegorz Wosiak.
Po 26. kolejce Kania Gostyń awansowała na piąte miejsce w tabeli. Przed niedzielnymi spotkaniami zespół z Gostynia traci dwanaście punktów do lidera i sześć oczek do znajdującej się na miejscu barażowym Pinsel-Peter Krobianki Krobia. Przed drużyną Grzegorza Wosiaka dwa mecze z zespołami czołówki.
- Postaramy się z tych spotkaniach zaprezentować się z jak najlepszej strony – powiedział Grzegorz Wosiak.
Astra Krotoszyn – Kania Gostyń 0 : 2 (0 : 1)
0 : 1 – Jędrzej Wosiak (43’)
0 : 2 – Kacper Korytny (50’)
Kania: Przybylski – Snuszka (78’ Jaraczewski), Jagodziński (90’ Kamieniarz), D. Krzyżostaniak, Dzikowski, Jankowski, Wachowski, Korytny, Danielczak (82’ Smektała), Jędryczka (74’ Kłakulak), Wosiak (90’ Mikołajczak)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.