Im mniej spotkań do zakończenia sezonu w czwartej lidze, tym stawka pojedynków jest coraz wyższa. Pinsel-Peter Krobianka chcąc pozostać w walce o utrzymanie nie mogła w meczu z rezerwami Warty Poznań stracić punktów. Trener gości miał do dyspozycji tylko młodzieżowców, którzy pokazali w pierwszej połowie, że na treningach nie marnują czasu. Przyjezdni w pierwszych czterdziestu pięciu minutach byli wyraźnie lepsi. Zabrakło im tylko wyższej skuteczności, ale też trzeba zaznaczyć, że dobrze między słupkami bramki Krobianki spisywał się Tomasz Dembski. Goście objęli prowadzenie w 4. minucie. Po akcji Ernesta Korka gola zdobył Maksymilian Hyżyk. Młody zespół gości na wiele nie pozwalał bardziej doświadczonej ekipie Dariusza Wiśniewicza, ale w 26. minucie padła bramka na 1 : 1. Po zagraniu Jakuba Borowczyka w polu karnym sfaulowany został Mateusz Górkowski. „Na raty” bramkarza Warty pokonał Miłosz Urbański. Pierwsza połowa zdecydowanie należała do przyjezdnych. Młodzież z Poznania nie potrafiła wykorzystać kilku sytuacji bramkowych. I gdy wydawało się, że pierwsza część spotkania zakończy się remisem Jakub Pietrzak wyprowadził szybki atak. Wyróżniający się zawodnik gości wyłożył piłkę Maksymilianowi Hyżykowi, który po raz drugi pokonał Tomasza Dembskiego.
W drugiej części pojedynku do ataku ruszyli gospodarze. Coraz częściej do groźnych sytuacji dochodziło pod bramką Warty. Krobianka wywalczyła kilka stałych fragmentów gry, które sprawiały sporo problemów przyjezdnym. W 64. minucie Fryderyk Kokot trafił w słupek z rzutu wolnego. Warta zrewanżowała się akcją Jakuba Pietrzaka. Po drugiej stronie boiska gola mógł zdobyć Łukasz Glapiak, ale przegrał pojedynek z Leo Przybylakiem. Ataki Krobianki przyniosły spodziewany efekt w 72. minucie. Strzałem w długi róg golkipera Warty pokonał Fryderyk Kokot. Remis nie zadowalał żadnej z drużyn, dlatego w końcówce spotkania kibice oglądali wymianę ciosów. Gospodarze myśląc o pozostaniu w walce o czwartą ligę musieli ten pojedynek wygrać. Szczęście uśmiechnęło się do Krobianki w doliczonym czasie gry. Fryderyk Kokot idealnie zakręcił piłkę z rzutu rożnego i ta znalazła się w bramce Warty. Krobianka wygrała i wciąż jeszcze może utrzymać się w czwartej lidze.
- Musimy do końca wszystko wygrać i zobaczymy, co będzie się działo. Tylko w takiej sytuacji możemy myśleć o pozostaniu w czwartej lidze. Gramy, walczymy. Dzisiaj odnieśliśmy kolejny mały sukces. Strata punktów sprawiłaby, że byłoby po wszystkim. Remis nas nie urządzał - powiedział po ostatnim gwizdku sędziego trener Pinsel-Peter Krobianki Krobia Dariusz Wiśniewicz.
Pinsel-Peter Krobianka Krobia – Warta II Poznań 3 : 2 (1 : 2)
0 : 1 – Maksymilian Hyżyk (4’)
1 : 1 – Miłosz Urbański (26’)
1 : 2 – Maksymilian Hyżyk (45+2)
2 : 2 – Fryderyk Kokot (72’)
3 : 2 – Fryderyk Kokot – bezpośrednio z rzutu rożnego (90+2)
Pinsel-Peter Krobianka: Dembski – Górkowski (57’ Pijanowski), Brodziak, Pospiech, Kokot, Glapiak, Szpurka (61’ Tonkiewicz), Chwaliszewski (81’ Gembiak), Urbański, Joachim Knapp (90’ Kędziora), Borowczyk
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.