Kania Gostyń zaprzepaściła w ostatnim ligowym meczu szansę bezpośredniego awansu do czwartej ligi, ale mogła jeszcze awansować z baraży. W półfinale baraży o awans Kania zagrała na wyjeździe z Victorią Skarszew. Od początku środowego spotkania tempo było wysokie. Gospodarze byli groźniejsi z akcji, natomiast Kania próbowała zdobyć gola ze stałych fragmentów gry. W 7. minucie Victoria wywalczyła rzut karny po zagraniu Norberta Jankowskiego ręką. Strzał zawodnika gospodarzy obronił junior Kacper Przybylski. Gospodarze znaleźli sposób na młodego bramkarza Kani w 24. minucie. Po dośrodkowaniu na krótki słupek gola zdobył Krystian Pawelec. Goście bardzo dobrze zareagowali. Już trzy minuty później do remisu doprowadził Wojciech Kłakulak. Asystę zaliczył Filip Szkudlarek. Gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie w 35. minucie. Młody zespół z Gostynia znów szybko doprowadził do remisu. Bramkę zdobył zdobył Damian Krzyżostaniak. Druga część pojedynku nie obfitowała już w tak wiele sytuacji bramkowych. Swoją wyższość pokazali przyjezdni. W 72. minucie po strzale Błażeja Danielczaka piłka wpadła do bramki Victorii. Siedem minut później drugie trafienie w meczu zaliczył Damian Krzyżostaniak. Gospodarze w doliczonym czasie zdobyli bramkę kontaktową, ale sędzia główny zaraz zakończył mecz i obyło się bez nerwowej końcówki.
- W pierwszej połowie tempo spotkania było dość szybkie. Dużo było akcji. Mecz był otwarty. Zdawaliśmy sobie sprawę, że gospodarze posiadają dużą siłę w ofensywie, bo w lidze zdobyli ponad sto goli. Rywal posiadał w składzie zawodników ogranych na wyższym poziomie. Było widać, że są groźni. Chcieliśmy wyeliminować atuty rywala. Na początku przytrafił nam się błąd, jednak Kacper obronił rzut karny. Pod nieobecność Sebastiana potrzebujemy lidera na boisku i musi się on sam wykreować. Możemy podpowiadać z boku, ale na boisku musi być osoba, która pokieruje zespołem. Takim liderem był Damian Krzyżostaniak, który zdobył dwa gole. Bardzo dobre zawody zagrał Radek Wachowski. W naszym zespole nie było dzisiaj zawodnika, który odstawałby od reszty - powiedział po meczu trener Kani Gostyń Grzegorz Wosiak.
W finale barażu o czwartą ligę Kania Gostyń zagra w najbliższą sobotę na wyjeździe z Polonią Kępno. Początek meczu o godz. 17.00.
Victoria Skarszew - Kania Gostyń 3 : 4 (2 : 2)
1 - 0 - Krystian Pawelec (24’)
1 - 1 - Wojciech Kłakulak (27’)
2 - 1 - Jakub Jóźwiak (35’)
2 - 2 - Damian Krzyżostaniak (39’)
2 - 3 - Błażej Danielczak (72’)
2 - 4 - Damian Krzyżostaniak (79’)
3 - 4 - Patryk Kawecki (90+5)
Kania Gostyń: Przybylski – Jankowski (90+2 Kręgielczak), D. Krzyżostaniak, Nowaczyk, Maćkowski, Szkudlarek (67’ Snuszka), Wachowski, Karolczak, Jędryczka (83’ Sz. Olejniczak), Danielczak, Kłakulak
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.