reklama
reklama

Kania traci punkty, ale dalej jest liderem

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: K. Kręgielczak

Kania traci punkty, ale dalej jest liderem - Zdjęcie główne

Błażej Danielczak | foto K. Kręgielczak

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Kania Gostyń była bliska straty pierwszego miejsca w drugiej grupie piątej ligi. Lider przegrywał na wyjeździe z Akademią Piłkarską Reissa 0 : 2. Goście odrobili straty i nadal są na szczycie tabeli.
reklama

W niedzielne popołudnie Kania Gostyń zmierzyła się na wyjeździe z AP Reissa. Dla gości nie był to łatwy pojedynek, bo w 51. minucie przegrywali 0 : 2. W 13. minucie gospodarze przejęli piłkę i po szybkiej akcji zdobyli gola. Kania próbowała odrobić stratę w pierwszej połowie. Strzał Błażeja Danielczak obronił bramkarz. Wojciech Kłakulak minimalnie chybił. Lider źle wszedł w drugą połowę. W 51. minucie Jan Nowak pokonał golkipera Kani. Goście nie zrazili się takim obrotem sytuacji. W 65. minucie gola kontaktowego z rzutu wolnego zdobył Błażej Danielczak. Kania dalej atakowała i w 80. minucie do remisu doprowadził Denis Bolewicz. Podział punktów gości nie zadowalał. Piłkarze Kani dążyli do zdobycia kolejnego gola i byli bliscy wygrania tego pojedynku. Po strzale Norberta Olejniczaka z 20 metrów piłka odbiła się od poprzeczki.

- Od początku spotkania byliśmy zespołem przeważającym. Atakowaliśmy, jednak za dużo sytuacji w pierwszej połowie nie było. Gospodarze w 13. minucie przejęli piłkę. Wyprowadzili szybki atak i prowadzili. AP Reissa za chwilę mogła zdobyć drugą bramkę, bo po stałym fragmencie gry piłka trafiła w poprzeczkę bramki Przybylskiego. Krótko po wznowieniu gry po przerwie gospodarze zdobyli drugą bramkę po akcji środkiem boiska. Od tego momentu atakowaliśmy cały czas. Doprowadziliśmy do remisu i były jeszcze okazje, by wygrać to spotkanie. Byliśmy zespołem przeważającym. W drugiej połowie na boisku zrobiło się więcej miejsca i częściej dochodziliśmy do sytuacji bramkowych. Lepiej wyglądaliśmy fizycznie i mogliśmy to spotkanie wygrać. Norbertowi zabrakło trochę szczęścia. Szkoda, bo byłaby piękna bramka i wygrana - powiedział po meczu trener Kani Gostyń Grzegorz Wosiak. 

Po 28 rozegranych spotkaniach Kania Gostyń i Korona Piaski mają po 66 punktów. Zespół z Gostynia zajmuje jednak pierwsze miejsce, bo ma lepszy bilans bezpośrednich spotkań z Koroną Piaski. Lipno Stęszew traci do pierwszej dwójki już pięć punktów. 

AP Reissa – Kania Gostyń 2 : 2 (1 : 0)
1 : 0 – (13’)
2 : 0 – (51’)
2 : 1 – Błażej Danielczak (65’)
2 : 2 – Denis Bolewicz (80’)
Kania: Przybylski – Jankowski, Krzyżostaniak, Fechner (28’ Goszczyński), Snuszka (90’ Kręgielczak), Karolczak, Wachowski, Szkudlarek (63’ N. Olejniczak), Jędryczka (60’ Bolewicz), Kłakulak, Danielczak

                                                                                                                                                                

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama