reklama
reklama

Kania miała problemy, ale trzy punkty są

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Lider drugiej grupy piątej ligi zdobył trzy punkty. W meczu z Gromem Plewiska jednak nie zachwycił. Kania Gostyń prowadziła już 2 : 0, ale wygrana w czwartkowym pojedynku wisiała na włosku.
reklama

Początek meczu lidera z zespołem walczącym o utrzymanie w piątej lidze wyglądał tak jak powinien. Kania objęła prowadzenie w 9. minucie. Gospodarze dalej atakowali. Były kolejne sytuacje bramkowe. W końcówce pierwszej połowy goście wysłali ostrzeżenia drużynie Grzegorza Wosiaka. Na szczęście bez konsekwencji bramkowych. Początek drugiej części znów był udany dla Kani. Prowadzenie podwyższył Wojciech Kłakulak. Goście wrócili jednak do gry. W 53. minucie zdobyli bramkę kontaktową, a w 65. minucie doprowadzili do remisu z rzutu karnego. Gospodarzom w końcówce dopisało szczęście, bo sędzia podyktował rzut karny za zagranie ręką, który na bramkę zamienił Radosław Wachowski. Kania wygrała 3 : 2.

-Graliśmy dobrze pierwsze dwadzieścia minut. Zdobyliśmy bramkę. Wydawało się, że mecz mamy pod kontrolą. I już w końcówce pierwszej połowy wkradł się delikatny chaos. Za dużo prowadziliśmy piłkę zamiast spokojnie ją rozgrywać. Dużo było walki o piłkę. Goście dobrze się w takiej grze czuli. Gdy zdobyliśmy krótko po przerwie drugą bramkę wydawało się, że nabierzemy pewności siebie i kolejne gole będą tylko kwestią czasu. Popełniliśmy prosty błąd. Za chwile goście drugą bramkę zdobyli z rzutu karnego i do końca była męczarnia. Męczyliśmy się strasznie. Jedyny pozytyw z tego meczu to trzy punkty - podsumował spotkanie z Gromem Plewiska Grzegorz Wosiak.

W walce o awans do czwartej ligi pozostały już praktycznie tylko dwa zespoły: Kania Gostyń i Korona Piaski. Lipno Stęszew zremisowało dziś w Przyprostyni i traci już siedem punktów do pierwszej dwójki. Do rozegrania pozostało już tylko pięć kolejek. 

Kania Gostyń – Grom Plewiska 3 : 2 (1 : 0)
1 : 0 – Dawid Jędryczka (9’)
2: 0 – Wojciech Kłakulak (47’)
2 : 1 – (53’)
2 : 2 – z rzutu karnego (65’)
3 : 2 – Radosław Wachowski – z rzutu karnego (77’)
Kania: J. Krzyżostaniak – Jankowski, D. Krzyżostaniak, Nowaczyk, Łapawa (67’ Kręgielczak), Karolczak, Wachowski, Danielczak (65’ Goszczyński), Szkudlarek (62’ Maćkowski), Jędryczka (74’ Bolewicz), Kłakulak (90’ N. Olejniczak)

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama