Kania konsekwentnie dąży do celu

Choć Kania miała w środowym spotkaniu więcej sytuacji bramkowych to do 82. minuty zanosiło się, że lidera drugiej grupy piątej ligi może stracić punkty. W 33. minucie Kania objęła prowadzenie 1 : 0. Gola zdobył Wojciech Kłakulak. W zasadzie w tym momencie mogło być już 3 : 0, bo wcześniej Dawid Jędryczka i Błażej Danielczak trafili poprzeczkę i słupek. Niewykorzystane sytuacje zemściły się w 45. minucie. W polu karnym przeciwnika sfaulował Jakub Krzyżostaniak i Piotr Kowalak doprowadził do remisu. W drugiej części pojedynku Kania nieskuteczna była do 82. minuty. Wtedy po dośrodkowaniu Huberta Łapawy z rzutu wolnego, zgraniu Damiana Krzyżostaniaka na prowadzenie gospodarzy wyprowadził Mateusz Nowaczyk. Wygraną lidera w doliczonym czasie gry przypieczętował Mateusz Snuszka. 

- Przez cały czas mieliśmy przewagę i wypracowaliśmy sobie więcej sytuacji bramkowych. Patria w zasadzie zagroziła nam dwa razy. My w dobrych sytuacjach nie potrafiliśmy postawić kropki nad „i”, stąd długo utrzymywał się wynik remisowy. Pod koniec strzeliliśmy bramkę. Patria otworzyła się i skończyło się 3 : 1 - powiedział po meczu trener Kani Gostyń Grzegorz Wosiak.

Kania pozostaje liderem drugiej grupy piątej ligi. Na trzy kolejki przed końcem sezonu w walce o bezpośredni awans i baraż o czwartą ligę pozostały już tylko Kania Gostyń i Korona Piaski. Zespół z Gostynia jest liderem, bo ma lepszy bilans bezpośrednich spotkań.

Kania Gostyń – Patria Buk 3 : 1 (1 : 1)
1 : 0 – Wojciech Kłakulak (33’)
1 : 1 – Piotr Kowalak - z rzutu karnego (45’)
2 : 1 – Mateusz Nowaczyk (82’)
3 : 1 – Mateusz Snuszka (90+2)
Kania: J. Krzyżostaniak – Maćkowski (62’ Wosiak), D. Krzyżostaniak, Nowaczyk, Łapawa, Wachowski, Goszczyński (46’ Kręgielczak), Jankowski, Danielczak (87’ Sz. Olejniczak), Jędryczka (72’ Snuszka), Kłakulak (90’ Szkudlarek)