reklama
reklama

Kania Gostyń zakończyła dwutygodniowy maraton

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: archiwum Życie Gostynia

Kania Gostyń zakończyła dwutygodniowy maraton - Zdjęcie główne

Michał Smektała (w środku) | foto archiwum Życie Gostynia

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Ostatnie dwa tygodnie były wyczerpujące dla zawodników Kani Gostyń. Drużyna Grzegorza Wosiaka w tym czasie rozegrała pięć spotkań. Piłkarski maraton kończył w sobotę mecz z Rawią Rawicz.
reklama

Uwikłani w rozgrywki pucharowe oraz zmuszeni do odrabiania ligowych zaległości zawodnicy Kania Gostyń w ostatnich dwóch tygodniach nie mieli czasu na odpoczynek. W czternaście dni drużyna Grzegorza Wosiaka zagrała pięć spotkań.

W minionym tygodniu Kania Gostyń rozegrała dwa mecze. W środę na wyjeździe Kania zmierzyła się z Orłem Mroczeń. Był to zaległy mecz 18. kolejki. Zespół Grzegorza Wosiaka zdobył punkt (1 : 1). W 69. minucie do remisu doprowadził Jonasz Jaraczewski.

- Mecz wyrównany. Szybki. Działo się pod jedną i drugą bramką. Już w drugiej minucie mogliśmy wyjść na prowadzenie, ale bardzo dobrze spisał się bramkarz drużyny przeciwnej. Druga połowa w naszym wykonaniu lepsza niż pierwsza. Byliśmy bliscy zdobycia zwycięskiego gola, ale się nie udało. Żałuję, ale biorąc pod uwagę, że mieliśmy dzisiaj sporo problemów kadrowych, dobrze że wracamy chociaż z jednym punktem – podsumował trener Kani Gostyń Grzegorz Wosiak.

W 75. minucie rzutu karnego dla Kani nie wykorzystał Michał Smektała. W meczu z Orłem debiut w oficjalnym meczu pierwszej drużyny zaliczyli: Dawid Kostuj, Artur Kamieniarz i Marcin Golniewicz.

W sobotę Kania podejmowała w Gostyniu Rawię Rawicz. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Gospodarze bliżej zdobycia gola byli w drugiej połowie. Strzał Jędrzeja Wosiaka obronił bramkarz Rawii, natomiast po uderzeniu Michała Smektały piłka minęła światło bramki.

- Zagraliśmy słabe spotkanie. Mały problem z kreowaniem sytuacji bramkowych. Nie pomaga też absencja ważnych dotychczas zawodników, którzy z różnych względów nie mogli ostatnio wystąpić. Musimy pracować, żeby wróciła jak najszybciej forma sprzed kilku tygodni – powiedział Grzegorz Wosiak. 

Po 21. kolejce Kania Gostyń zajmuje szóste miejsce w trzeciej grupie piątej ligi. 

Orzeł Mroczeń - Kania Gostyń 1 : 1 (1 : 0)
1 : 0 – Jakub Strąk (30’)
1 : 1 – Jonasz Jaraczewski (69’)
Kania: Przybylski – Snuszka (82’ Golniewicz), Jagodziński (38’ Kamieniarz), D. Krzyżostaniak, Kostuj, Smektała, Jaraczewski, Korytny, Danielczak, Kłakulak, Wosiak 

Kania Gostyń – Rawia Rawicz 0 : 0
Kania: J. Krzyżostaniak – Snuszka (77’ Mikołajczak), Kamieniarz, D. Krzyżostaniak, Dzikowski, Jaraczewski, Korytny (90’ Wachowicz), Danielczak, Kłakulak, Smektała (80’ Wojciechowski), Wosiak

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama