Wicelider drugiej grupy piątej ligi był faworytem wyjazdowego spotkania z Pogonią Śmigiel, która zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, jednak to gospodarze pierwsi zdobyli bramkę. Miejscowi zaskoczyli Kanię szybko rozegranym rzutem wolnym i strzałem z bliskiej odległości odjęli prowadzenie. Mecz toczył się pod dyktando Kani i goście udokumentowali przewagę w końcówce pierwszej połowy. W 42. minucie piłkę dośrodkował Radosław Wachowski, a Dawid Jędryczka głową skierował ją do bramki. Minutę później po indywidualnej akcji i strzale z 14 metrów na prowadzenie wicelidera piątej ligi wyprowadził Błażej Danielczak. W 64. minucie wynik spotkania ustalił Rafał Karolczak, który dobił piłkę po strzale Błażeja Danielczaka.
- Po tak długiej przerwie forma jest wielką niewiadomą. Pomimo że Pogoń zamyka tabelę, to w Śmiglu zawsze gra się trudno. Byliśmy w tym meczu stroną przeważającą, a mimo to straciliśmy pierwsi bramkę. Najważniejsze są dzisiaj trzy punkty. Mam nadzieję, że z każdym meczem nasza gra będzie wyglądała lepiej – powiedział po meczu trener Kani Gostyń Grzegorz Wosiak
Kania Gostyń zwyciężyła 3 : 1 i utrzymała dystans do lidera. Korona Piaski również wygrała swój pojedynek 25. kolejki.
Pogoń Śmigiel – Kania Gostyń 1 : 3 (1 : 2)
1 : 0 – (24’)
1 : 1 – Dawid Jędryczka (42’)
1 : 2 – Błażej Danielczak (43’)
1 : 3 – Rafał Karolczak (64’)
Kania: Pakosz – Jankowski, Krzyżostaniak, Fechner, Maćkowski, Wachowski, Karolczak, Danielczak, Jędryczka (77’ Bolewicz), Szkudlarek (80’ N. Olejniczak), Kłakulak (75’ Sz. Olejniczak)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.