reklama
reklama

Kania Gostyń przerwała serię Ostrovii Ostrów Wielkopolski

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Kania Gostyń zrehabilitowała się za porażkę sprzed tygodnia z Piastem Czekanów. W Wielką Sobotę zespół z Gostynia pokonał Ostrovię Ostrów Wielkopolski 1 : 0.
reklama

Spotkanie Kani Gostyń z Ostrovią Ostów Wielkopolski wywołało większe zainteresowanie kibiców niż zwykle. Na meczu stawiły się zorganizowane grupy kibiców z Ostrowa Wielkopolskiego i Gostynia, które przez całe spotkanie dopingowały swoje drużyny. 

Przed tygodniem Kania Gostyń przegrała na wyjeździe z Piastem Czekanów. Mecz z Ostrovią Ostrów Wielkopolski był więc doskonałą okazją do rehabilitacji. Przed spotkanie w Wielką Sobotę goście legitymowali się serią dziesięciu spotkań bez porażki. Każda passa ma jednak swój koniec. Kania Gostyń pokonała Ostrovię 1 : 0. W pierwszej połowie gospodarze grali ze sprzyjającym wiatrem i próbowali to wykorzystać. Dwa razy z dystansu strzelał Wojciech Goszczyński. Akcje Wojtka Kłakulaka i Błażeja Danielczaka blokowali obrońcy. Decydującą o losach spotkania akcję gospodarze przeprowadzili w 50. minucie. Mateusz Mucha zagrał prostopadłą piłkę do Wojciecha Goszczyńskiego, który umieścił ją w długim rogu bramki Ostrovii. Szansę na podwyższenie wyniku miał Wojciech Kłakulak, ale posłał piłkę nad bramką czy też Błażej Danielczak, które zatrzymali obrońcy. Goście próbowali doprowadzić do remisu i najbliżsi tego byli w 89. minucie. Po strzale zawodnika gości piłka odbiła się od nogi Damiana Krzyżostaniaka po czym trafiła w słupek. Refleksem wykazał się w bramce Jakub Krzyżostaniak nie pozwalając piłce przekroczyć linii bramkowej. Kania zrehabilitowała się za porażkę sprzed tygodnia z Piastem Czekanów i umocniła się na piątym miejscu w tabeli. 

- Za nami mecz walki, w którym nie brakowało też jakości piłkarskiej. Dużo było rywalizacji w środku pola. Dobrze spisywali się też bramkarze. Poziom czołówki jest wyrównany i często o wygranej decyduje dyspozycja dnia. Dopingowała dzisiaj nas grupa kibiców. Taki doping na pewno powoduje, że zawodnicy dają z siebie więcej – podsumował trener Kani Gostyń Grzegorz Wosiak.

Kania Gostyń – Ostrovia Ostrów Wlkp. 1 : 0 (0 : 0)
1 : 0 – Wojciech Goszczyński (50’)
Kania: J. Krzyżostaniak – Jankowski, D. Krzyżostaniak, Fechner (65’ Nowaczyk), Kręgielczak, Goszczyński (77’Jędryczka), Mucha, Danielczak (90’ Wojciechowski), Kruger (83’ Szkudlarek), Wachowski, Kłakulak (90+2’ Humerski)

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama