Na zakończenie okresu przygotowawczego Kania Gostyń zagrała w środę z Dąbroczanką Pępowo. Wyżej notowany zespół z Gostynia wygrał 4 : 1. Gole dla gospodarzy zdobyli: Radosław Wachowski (2), Damian Krzyżostaniak i Bartosz Mikołajczak. Honorowe trafienie dla Dąbroczanki zaliczył wychowanek Kani Gostyń Błażej Gendera.
- W pierwszej połowie byliśmy zespołem prowadzącym grę. Strzeliliśmy dwie bramki, a goście chyba doszli do jednej groźnej sytuacji doszli. W drugiej połowie dokonałem kilku zmian i zrobił się chaos w naszej grze. W drugiej połowie Dąbroczanka miała przewagę, ale jak mecz pokazał trzeba uważać do końca. Dla nas był to bardzo pożyteczny sparing. Chciałem żeby wszyscy mniej więcej po równo pograli - skomentował po meczu trener Kani Gostyń Grzegorz Wosiak.
Mimo porażki zadowolony z postawy swojego zespołu był Tomasz Leciejewski.
- W pierwszej połowie graliśmy trochę ospale. Niepotrzebnie zatrzymywaliśmy piłkę. W drugiej wyglądało to znacznie lepiej. Graliśmy na jeden, dwa kontakty. Zaczęliśmy grać agresywniej. Mimo porażki jestem bardzo zadowolony z postawy swoich zawodników. Twierdzę, że zagraliśmy bardzo dobry mecz. Nie ma się czego wstydzić - skomentował trener Dąbroczanki Pępowo.
W letnim okresie przygotowawczym Kania Gostyń rozegrała pięć sparingów. Piątoligowiec wygrał wszystkie z nich. Bilans przygotowań Dąbroczanki to trzy wygrane, remis i dwie porażki.
Kania Gostyń - Dąbroczanka Pępowo 4 : 1
Bramki: Radosław Wachowski (2), Damian Krzyżostaniak, Bartosz Mikołajczak dla Kani oraz Błażej Gendera dla Dąbroczanki
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.