reklama
reklama

Kania Gostyń kolekcjonuje remisy

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: archiwum Życie Gostynia

Kania Gostyń kolekcjonuje remisy - Zdjęcie główne

foto archiwum Życie Gostynia

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport W meczu zespołów, które najczęściej remisują, "nie mogło" paść inne rozstrzygnięcie niż podział punktów. Po pierwszej połowie spotkania z Zefką Kobyla Góra drużyna Grzegorza Wosiaka była jednak daleka od zdobyczy punktowej.
reklama

W niedzielę w Kobylej Górze zmierzyły się zespoły, które najczęściej dzielą się punktami w sezonie 2022/2023 w trzeciej grupie piątej ligi. Zefka podejmowała Kanię Gostyń, która ostatnie cztery pojedynki ligowe zremisowała.

Od początku meczu inicjatywę przejęli piłkarze Kani. Poza stałymi fragmentami gry niewiele z tej przewagi wynikało. Większą skutecznością pod bramką Kacpra Przybylskiego wykazali się piłkarze Zefki, którzy w bieżącym sezonie na własnym boisku jeszcze nie przegrali, do przerwy wypracowali sobie dwubramkową przewagę. W 30. minucie gospodarze objęli prowadzenie po strzale Radosława Dolaty, a doliczonym czasie gry pierwszej części meczu drugiego gola zdobył Mikołaj Jędrzejewski.

- Niestety chwila nieuwagi i po zagraniu piłki w pole karne piłka po rykoszecie trafiła do zawodnika gospodarzy, który z bliska strzelił gola. W ostatniej akcji pierwszej połowy gospodarze wykonywali rzut rożny. Piłka spadła pod nogi zawodnika Zefki, nie potrafiliśmy jej wybić i straciliśmy drugiego gola – relacjonuje trener Kani Gostyń Grzegorz Wosiak.

Po zmianie stron drużyna z Gostynia nie miała już nic do stracenia i zaatakowali. W 58. minucie przypomniał o sobie Jędrzej Wosiak. Młody napastnik Kani trafił piłką w poprzeczkę, ale dobitka była już skuteczna. Trzy minuty później młodzieżowiec zespołu z Gostynia doprowadził do remisu.

- Zdobyliśmy dwie bramki i były okazje na kolejne. No ale w końcówce meczu Zefka też miała swoje. Po tych sytuacjach z drugiej połowy można powiedzieć, że remis jest rozstrzygnięciem sprawiedliwym, chociaż czuję niedosyt po pierwszej połowie – podsumował trener Kani Gostyń. 

Po 24. kolejce Kania Gostyń zajmuje siódme miejsce w tabeli. Do lidera zespół Grzegorza Wosiaka traci osiemnaście punktów.


ZEFKA Kobyla Góra - Kania Gostyń 2 : 2 (2 : 0)
1 : 0 – Radosław Dolata (30′)
2 : 0 – Mikołaj Jędrzejewski (45+2′)
2 : 1 – Jędrzej Wosiak (58′)
2 : 2 – Jędrzej Wosiak (63′)
Kania: Przybylski – Jankowski, Jagodziński, Kamieniarz, Dzikowski (32′ Snuszka), Korytny, Wachowski, Danielczak, Kłakulak (64′ Jędryczka), Wosiak (85′ Mikołajczak), Smektała

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama