Zaległym spotkaniem 10. kolejki sezon w Fox Travel Wielkopolskiej II Ligi Futsalu kończyły w sobotę Futsal Gostyń i Piast Poniec. Drużyna Mateusza Matysiaka już wcześniej zapewniła sobie trzecie miejsce, więc był to dla gospodarzy pojedynek o prestiż, natomiast dla Piasta była to ostatnia okazja do przełamania serii spotkań bez wygranej. Pierwsza połowa pokazała, że będzie o to bardzo trudno, bo na boisku rządzili gospodarze. Futsal Gostyń prowadził 3 : 0. Futsaliści Krzysztofa Kaczmarzyka w drugiej połowie postawili wszystko na jedną kartę. Zaatakowali. Dochodzili do sytuacji strzeleckich, jednak to umiejętnie kontujący gospodarze zdobywali kolejne gole. Goście nie zdołali złapać kontaktu bramkowego z trzecią drużyną drugiej ligi futsalu. Futsal Gostyń wygrał 7 : 1. Była to druga wygrana gostyńskiej drużyny z Piastem Poniec w sezonie. W pierwszej rundzie pojedynek był jednak bardziej zacięty.
- Cieszymy się z wygranej. Tym bardziej, że odniesiona z dużą przewagą i po dobrej grze. Byliśmy dzisiaj zdeterminowani i chcieliśmy grać. W drugiej połowie goście zaryzykowali. Dochodzili do sytuacji bramkowych. My mieliśmy więcej w pierwszej połowie. Z kilkunastu okazji wykorzystaliśmy tylko trzy. Kończymy sezon z trzema porażkami i jednym remisem. Świadczy to o tym, że mamy dobrą drużynę. W Gostyniu powstał fajny kolektyw – podsumował trener Futsalu Gostyń Mateusz Matysiak
W dużo gorszym nastroju po meczu był trener gości. W czterech ostatnich meczach Piast zdobył tylko jeden punkt. Przegraną w Gostyniu drużyna Krzysztofa Kaczmarzyka straciła szansę na czwarte miejsce w lidze.
– To była kalka dwóch naszych poprzednich meczów. Ostrzelaliśmy kompletnie wszystko wokół bramki, bramkę. Nie wchodziło nam nic, chociaż sytuacje były. Rywal był dzisiaj lepszy. Nam trochę brakowało szczęścia, ale nie traktujmy tego jak wymówki. Źle weszliśmy w to spotkanie. Przeciwnik odskoczył na trzy bramki w pierwszej połowie. Próbowaliśmy odrobić straty. Musieliśmy podejść wyżej, ale efektu to żadnego nie przyniosło – powiedział po meczu trener Piasta Poniec Krzysztof Kaczmarzyk.
Futsal Gostyń – Piast Poniec 7 : 1 (3: 0)
1 : 0 – Tomasz Nojman (5’)
2 : 0 – Robert Przewoźny (17’)
3 : 0 – Szymon Ramota – samobójcza (19’)
4 : 0 – Karol Wojciechowski (25’)
5 : 0 – Robert Przewoźny (32’)
6 : 0 – Sławomir Kuzia (35’)
6 : 1 – Marcin Kajoch (37’)
7 : 1 – Tomasz Nojman (38’)
Futsal Gostyń: Twardowski (br), Czajka, Staryczenko, Przewoźny, Klupś, Wolsztyniak (br.), Nojman, Seiffert, Kuzia, Majchrzak, Wojciechowski, Mucha, Kędziora, Kąkolewicz
Piast Poniec: F. Twardowski – Szczefanowicz, Janowicz, Stachowiak, Kajoch, Ramota, Banaszak (br.), Grund, Wendzonka, Marszałek, Moryson, Dudkowiak, Maciejewski
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.