Z meczu na mecz w coraz lepszej dyspozycji znajduje się gostyńska Kania. Po niemrawym początku sezonu drużyna Grzegorza Wosiaka kolekcjonuje kolejne zwycięstwa. W ósmej kolejce o mistrzostwo drugiej grupy piątej ligi Kania rozgromiła Pogoń Śmigiel 6 : 0.
W sobotnim spotkaniu Kania odniosła trzecie zwycięstwo z rzędu (licząc rozgrywki pucharowe i ligowe). Mecz z Pogonią Śmigiel doskonale ułożył się dla gostyńskiego zespołu. Po dwudziestu minutach Kania prowadziła 3 : 0 i było jasne, że trzy punkty zdobędą gospodarze, a jedyną niewiadomą była wysokość wygranej. Kania zwyciężyła 6 : 0 i awansowała na siódme miejsce w tabeli. - W całym meczu byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym. Fragmentami nasza gra wyglądała bardzo dobrze. Cieszy, że przestaliśmy popełniać głupie błędy, przez które nasza gra na początku sezonu był szarpana. Teraz musimy pracować, aby forma zespołu cały czas szła w górę, bo czekają nad kolejne trudne mecze - podsumował trener Kani Gostyń Grzegorz Wosiak.
Kania Gostyń - Pogoń Śmigiel 6 : 0 (4 : 0)
1 : 0 - Damian Krzyżostaniak (7')
2 : 0 - Radosław Wachowski (17')
3 : 0 - Dawid Jędryczka (20')
4 : 0 - Dawid Jędryczka (44')
5 : 0 - samobójcza (53')
6 : 0 - Błażej Danielczak (86')
Kania: K. Pakosz - Maćkowiak (46' Kręgielczak), Fechner, D. Krzyżostaniak, Łapawa, Szkudlarek (80' Łagódka), Mucha (74' Goszczyński), Karolczak (65' Danielczak), Wachowski (74' Wojciechowski), Aksamit, Jędryczka (65' Wosiak)