Futsal Gostyń zakończył udział w rozgrywkach Pucharu Polski w Futsalu na szczeblu Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej. W półfinale drużyna Mateusza Matysiaka uległa KO Optima Wągrowiec 1 : 4.
Futsal Gostyń był gospodarzem spotkania, którego stawką był awans do finału Pucharu Polski w Futsalu na szczeblu WZPN. Rywalem wicelidera drugiej ligi był KO Optima Wągrowiec. Gospodarze gorzej tego pojedynku nie mogli zacząć. Już w pierwszej minucie stracili gola. Po raz pierwszy w sezonie drużyna Mateusza Matysiaka musiała odrabiać straty. Nie szło im to najlepiej, bo pod koniec pierwszej połowy goście prowadzili 2 : 0. Futsal Gostyń zaatakował od początku drugiej połowy. Gospodarze zaczęli dochodzić do sytuacji bramkowych, ale piłka nie chciała wpaść do bramki przeciwnika. W 29. minucie Krystian Klupś ujrzał drugi kartonik i gospodarze przez chwilę grali w osłabieniu. Zespół z Wągrowca wykorzystał to zdobywając trzecią bramkę. W futsalu drużyny nie takie straty odrabiały w dziewięć minut, jednak Futsalowi Gostyn nie udało się tego dokonać. Pucharowe marzenia trzeba odłożyć do przyszłego sezonu. - Straciliśmy gola w pierwszej minucie i pierwszy raz w sezonie spotkaliśmy się z taką sytuacją, że musieliśmy odrabiać straty. Goniliśmy. W pierwszej połowie były okazje do zdobycia goli. Po zmianie stron było ich jeszcze więcej. Nie wykorzystaliśmy ich. Futsal to gra błędów. Nie wykorzystujemy jednej, drugiej, trzeciej sytuacji. Przeciwnik wychodzi z kontrą i strzela bramkę. Znowu gonimy i bijemy głową w mur. Dzisiaj było dużo tego bicia głowa w mur. Przeciwnik dobrze bronił. Szacunek dla nich. Życzymy im powodzenia w finale - podsumował trener Futsalu Gostyń Mateusz Matysiak.
Futsal Gostyń - KO Optima Wągrowiec 1 : 4 (0 : 2)
0 : 1 - (1')
0 : 2 - (17')
0 : 3 - (31')
1 : 3 - Sławomir Kuzia (37')
1 : 4 - (38')
Futsal Gostyń: Twardowski – Staryczenko, Czajka, Maciejewski, Wojciechowski, Jarożek (br.), Majchrzak, Kąkolewicz, Przewoźny, Nojman, Klupś,, Kuzia, Seiffert, Szyszka